"Śląsk bardzo chciał wygrać i wygrał" - przyznał trener wrocławian Orest Lenczyk. Gospodarze już w pierwszej połowie rozstrzygnęli losy spotkania, po dwóch golach Sebastiana Mili i trafieniu z rzutu karnego Argentyńczyka Cristiana Omara Diaza. Cracovia spadła na ostatnią pozycję w tabeli i do "bezpiecznego" miejsca traci już trzy punkty. Legia w tej serii nie wygrała po raz pierwszy od czterech kolejek. W derbach stolicy zremisowała z Polonią 0-0. Słowacki bramkarz lidera Duszan Kuciak jest niepokonany już od 373 minut. Jednak po spotkaniu na Łazienkowskiej bardziej zadowoleni mogą być zawodnicy "Czarnych Koszul", którzy od 77. minuty grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla obrońcy Adama Kokoszki. Szansę zbliżenia się do prowadzącego duetu na, odpowiednio trzy i dwa punkty, zmarnowali piłkarze Ruchu Chorzów. "Niebiescy" na własnym stadionie prowadzili z Podbeskidziem Bielsko-Biała już 2-0, ale mecz zakończył się remisem 2-2. Nieszczęście gospodarzy rozpoczęło się od samobójczego trafienia Rafała Grodzickiego w 69. minucie, a 13. minut później głową wyrównał czeski obrońca "Górali" Ondrej Sourek. Fatalną serię kontynuują piłkarze Lecha Poznań. W 22. kolejce przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0-2. W tym roku "Kolejorz" nie strzelił jeszcze gola i spadł na dziewiątą lokatę w tabeli. Poznaniacy w lidze zdobyli tylko jeden punkt, notując kolejno wyniki: 0-1 z PGE GKS, 0-3 z Ruchem, 0-0 z Wisłą i teraz 0-2 z Jagiellonią (mecz z Górnikiem Zabrze został przełożony). Na dodatek w 1/4 finału Pucharu Polski uległ u siebie wiślakom 0-1. Spotkanie w Białymstoku okazało się szczególne dla dwóch Tomaszów - Hajty i Frankowskiego. Szkoleniowiec Jagiellonii odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze trenerskiej, natomiast popularny "Franek" zdobył 157. bramkę w ekstraklasie. Po strzale Frankowskiego (10. gol w sezonie) Jagiellonia prowadziła do przerwy 1-0. Wynik ustalił w 90. minucie inny były napastnik reprezentacji Polski Grzegorz Rasiak. Coraz mniejsze szanse na obronę tytułu ma Wisła Kraków. W sobotę przegrywała w Bełchatowie z PGE GKS już 0-2 (gole Pawła Buzały i Tomasza Wróbla), ale ostatecznie dzięki swoim napastnikom zdołała "wyrwać" jeden punkt. Kontaktową bramkę zdobył Cwetan Genkow, a w doliczonym czasie wynik ustalił David Biton. To już 11. w sezonie trafienie Izraelczyka. Jeden punkt nie ucieszył jednak kibiców i piłkarzy "Białej Gwiazdy". Strata do lidera jest wciąż duża - 10 pkt. Cenne zwycięstwo w walce o utrzymanie w ekstraklasie odniosła drużyna KGHM Zagłębia Lubin. Po golu pochodzącego z Zimbabwe obrońcy Costy Nhamoinesu w ostatniej minucie doliczonego czasu wygrała 1-0. To pierwsza wygrana "Miedziowych" przed własną publicznością od 18 listopada. W ten sposób popsuli jubileusz łódzkiego klubu, który rozegrał tysięczny mecz w ekstraklasie. Górnik Zabrze zremisował u siebie z ŁKS Łódź 0-0. Z przebiegu meczu goście mogą być zadowoleni z remisu, ale ich sytuacja w tabeli wciąż jest trudna. Zajmują przedostatnie miejsce z dorobkiem 18 punktów. W poniedziałek na zakończenie 22. kolejki rewelacyjnie spisująca się w tym roku Korona Kielce (komplet czterech zwycięstw) zagra w Gdańsku z Lechią. W ostatnich tygodniach podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego mają "na rozkładzie" m.in. Wisłę i Śląsk. Na dodatek oba spotkania wygrali na wyjeździe. Stawką dla kielczan jest awans na trzecią pozycję w tabeli. Lechii sztuka odniesienia zwycięstwa w tym roku jeszcze się nie udała. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy