"Nie zamierzamy na tym poprzestać. Chcemy iść za ciosem, nadal wygrywać, "punktować"" - powiedział Fornalik. Jego zespół ostatni raz doznał porażki w lidze 26 listopada na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0-1 (15. kolejka kończąca rundę jesienną). Gospodarze zagrają w niedzielę po raz pierwszy z logo nowego partnera strategicznego (Węglokoksu) na koszulkach. Prezes tej firmy Jerzy Podsiadło zapowiedział po podpisaniu umowy, że interesuje go "przynajmniej mistrzostwo Polski". Szkoleniowiec Wisły Michał Probierz, który grał kiedyś w zespole "Niebieskich" razem z Waldemarem Fornalikiem, był na ostatnich dwóch spotkaniach Ruchu u siebie. W lidze chorzowianie zremisowali 2-2 z Podbeskidziem, potem pokonali 2-1 drugoligowego imiennika ze Zdzieszowic w ćwierćfinale Pucharu Polski, grając mocno zmienioną kadrą. "To nasze zestawienie z pucharowego meczu na pewno nie utrudniło trenerowi Probierzowi analizy przed niedzielnym spotkaniem, bo przecież w lidze gramy znanym, stabilnym składem. To działa w obie strony. Ewentualne absencje w składzie Wisły nie zmienią taktyki, tylko jej wykonawców" - powiedział chorzowski szkoleniowiec. W tym pierwszym meczu nos złamał kapitan Ruchu stoper Rafał Grodzicki. Trenuje i nawet odbija piłkę głową w masce pożyczonej od klubowego kolegi Andrzeja Niedzielana. Ten ostatni w meczu pucharowym zdobył swoje dwa pierwsze gole po powrocie do śląskiego klubu zimą i walczy o miejsce w podstawowej "11". Chorzowianie grają ostatnio dwoma napastnikami i zapewne tak będzie w niedzielę. "Na razie przynosi to pozytywne efekty, więc nie ma powodu do zmian" - stwierdził Fornalik. Ruch i Wisła wywalczyły awans do półfinału PP i być może zagrają ze sobą także w tych rozgrywkach. Jesienny ligowy mecz w Krakowie Wisła wygrała 3-2.