Legii zabraknie w fazie grupowej pucharów po raz pierwszy od pięciu lat. - To jest dla nas trudny moment w szatni. Tak w sporcie bywa, trzeba się podnieść jak najszybciej, znaleźć motywację. Czym szybciej to zrobimy, tym lepiej - powiedział Magiera, cytowany na stronie Legii. - Przyjmuję krytykę, jestem pierwszy, który to zrobi. Jestem odpowiedzialny za tę drużynę. Wiem o tym i tego się nie boję - podkreślił szkoleniowiec. - Można dużo mówić, ale dziś to się nie zmieni. Trzeba robić więcej, więcej pracować. Takie mecze uczą. Ja wiem, że nikogo to nie interesuje. W ubiegłym roku byliśmy w niebie, teraz jesteśmy w miejscu, o jakim nie chcemy myśleć. Trzeba zrobić wszystko, żeby pracować lepiej. Mamy plan, żeby wszystko co jest wykonywane, poszło dobrze w lidze - mówił trener Legii. - W tamtym roku Legia przeniosła intensywność z Ligi Mistrzów UEFA. To jest historia, będziemy o tym opowiadać wnukom na emeryturze. Można samemu odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to tak wygląda. Mówiłem o tym na konferencji po meczu w Warszawie. To temat do głębokiej analizy - powiedział. - Trzeba działać. Zawaliliśmy, nie będę udawał. Na pewno tę drużynę stać, żeby grała lepiej. Wszyscy zawodnicy, którzy byli na boisku i ławce rezerwowych, mogą prezentować się lepiej. Trzeba pracować, żeby wejść na wyższy poziom. To zależy od każdego zawodnika indywidualnie, żeby takie mecze się nie powtarzały. To porażka dla całej polskiej piłki, że żadna drużyna nie zagra w fazie grupowej. Boisko weryfikuje, niestety trzeba powiedzieć otwarcie, że jesteśmy poza pucharami - zaznaczył Magiera. Liga Europejska: wyniki, strzelcy WS