"Na dzisiejszym posiedzeniu Zarząd PZPN zatwierdził Uchwałę Komisji ds. Nagłych w sprawie powołania zespołu ds. poprawy sędziowania piłkarskiego, który zajmie się m.in. analizą obecnego systemu szkolenia, promocji i karania sędziów, a także analizą obecnych przepisów dotyczących zapobiegania korupcji." - czytamy w oświadczeniu, jakie nadesłał do nas Związek. W Komisji znaleźli się: Janusz Matusiak - wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego, Witold Dawidowski - członek Zarządu PZPN, Piotr Tenczyński - były sędzia piłkarski, obecnie obserwator meczów T-Mobile Ekstraklasy, Andrzej Strejlau - były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, Wojciech Petkowicz - rzecznik dyscyplinarny PZPN, Piotr Bielecki z Ekstraklasy SA, Jarosław Kudaj - członek Komisji PZPN ds. Mediów. Ekstraklasa, a zwłaszcza uczestniczące w niej kluby coraz częściej alarmują, że błędy sędziów kosztują ich stratę punktów, a także pieniędzy. Sędziowie domagają się wprowadzenia zawodowstwa, ale rodzi się pytanie, ilu polskich arbitrów prezentuje poziom godny tego, aby sędziowanie stało się ich profesją. Pewne jest jedno - Zarząd Kolegium Sędziów pod przewodnictwem Janusza Eksztajna, nie radzi sobie z sytuacją. Od dawna dochodzą do nas sygnały, że system awansów sędziowskich z niższych lig nie jest jasny i nie zawsze o promocjach decydują względy zawodowe (zbyt często są to koneksje). Jeśli dodamy do tego, że w ostatnich kilku latach kilkudziesięciu sędziów wypadło z obiegu z uwagi na udział w korupcji, czarna dziura, jaką mamy wśród najlepszych polskich sędziów, a raczej ich braku, staje się w pełni zrozumiała.