Stal Mielec - Wisła Płock 2-2 w zaległym meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy

W pierwszych minutach to gospodarze byli bardziej konkretni w ofensywie. Najpierw Petteri Forsell wbiegł w pole karne po podaniu Macieja Jankowskiego i oddał mocny strzał z ostrego kąta, po którym skutecznie interweniował Krzysztof Kamiński. Kilka chwil później golkiper "Nafciarzy" byłby bez szans, ale Krystian Getinger trafił nie do siatki, lecz w poprzeczkę, a dodatkowo sędzia odgwizdał spalonego.

Niewykorzystana okazja szybko się zemściła. W 14. minucie Patryk Tuszyński dobiegł do piłki zagranej z głębi pola przez Alana Urygę, przerzucił ją nad bramkarzem i głową wpakował do siatki.

W pierwszej odsłonie gra obu ekip nie kleiła się. Oglądaliśmy sporo fauli i niedokładnych zagrań, zabrakło za to kolejnych trafień.

Kilka minut po zmianie stron wiślacy podwyższyli prowadzenie. Mateusz Szwoch dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na głowę Damiana Michalskiego i było 0-2. Jakości piłkarskiej w obu ekipach wciąż brakowało. O emocje zadbał jednak Maciej Jankowski, strzelając w 61. minucie meczu gola na 1-2.

Stal wyglądała coraz lepiej i po zaciętych atakach zdołała wywalczyć cenny punkt. Zapewnił go gospodarzom strzałem z kilku metrów Mateusz Matras.TBEkstraklasa - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy