"Po raz pierwszy na stadionie Cracovii byłem jeszcze przed wojną. Nie pamiętam jednak szczegółów tej wizyty. Te znam tylko z opowiadań mojej ciotki. Babcia ją zmusiła, aby ona wzięła mnie na mecz, a zamierzała iść z jakimś meżczyzną. Ja więc byłem jako przyzwoitka" - powiedział przewodniczący Rady Seniorów Cracovii, 82-letni Jerzy Łudzik. "Często na spotkania Cracovii chodziłem podczas okupacji, ale wtedy nie grała na swoim obiekcie. Po zakończeniu wojny, gdy tylko mogłem, byłem na każdym meczu rozgrywanym na naszym stadionie" - dodał. Wspomniał, że gdy uprawiał 11-osobową odmianę piłki ręcznej, występował na tym samym stadionie co piłkarze. "Czasami rywalizowaliśmy przed ich pojedynkami" - zaznaczył. Zapytany o najbardziej pamiętny dla niego mecz piłkarski wymienił ten rozegrany na stadionie Garbarni Kraków. "W 1948 roku dzięki pokonaniu Wisły Kraków zdobyliśmy tytuł mistrza Polski" - przypomniał Łudzik. Z inicjatywy Rady Seniorów Cracovii opracowano monografię stadionu, ale ze względu na brak funduszy nie została wydana. Jeden z młodszych kibiców krakowskiego klubu i jednocześnie redaktor strony internetowej "Terazpasy.pl" Stanisław Malec z rozrzewnieniem wspomina, że jeszcze kilka lat temu w stadion był wkomponowany tor kolarski. "Żal, że go już nie ma. Fakt jego istnienia czynił obiekt unikalnym. Jednak współczesność ma swoje prawa. Sekcji kolarstwa torowego w Cracovii już nie ma" - powiedział. Zarówno Łudzik jak i Malec wierzą, że w roku 100-lecia stadionu piłkarze nie spadną z ekstraklasy. Od 1912 roku obiekt był kilkakrotnie remontowany, przebudowany. W obecnym kształcie funkcjonuje od 23 września 2010 roku. Cracovia pokonała wtedy Arkę Gdynia 2:0.