Kaźmierczak, dla którego nie widział miejsca w składzie "Portowców" trener Serrao, postanowił wznowić rozmowy transferowe z Wisłą Kraków. - Postanowiłem pozostawić trzech najlepszych piłkarzy Pogoni z rundy jesiennej. Oprócz Kaźmierczaka i Grzelaka wyróżniającym się piłkarzem był również Grzegorz Matlak. Niech spróbują podjąć rywalizację z Latynosami - stwierdził Antoni Ptak. Szanse Kaźmierczaka na wygranie rywalizacji o grę w linii pomocy Pogoni z Cleissonem i Amaralem są raczej mizerne. - Kto powiedział, że Przemek musi grać w środku pola? Kaźmierczak to rosły, dobrze grający głową piłkarz. Potrafi się zastawić i przytrzymać piłkę. Z takimi atutami może grać w ataku, na szpicy. Jestem przekonany, że będzie potrafił wykańczać akcję naszych bocznych pomocników - tłumaczył Ptak. - Mogę grać w ataku! W przeszłości występowałem już niemal na każdej pozycji. Dla mnie nie jest istotne, gdzie będę grał. Jeżeli trener Serrao da mi szansę i wystawi w ataku, na pewno nie będę kręcił głową. Wierzę, że dam sobie radę. Wiosna to dla mnie bardzo ważny okres. Nie mogę w tym czasie zginąć z pola widzenia trenerowi Pawłowi Janasowi - podkreślił Kaźmierczak.