"Sobol" wypadł z gry pod koniec września, gdy podczas treningu doznał poważnej kontuzji mięśnia przywodziciela prawej nogi. Miesiąc później wypadł z gry "Głowa", któremu od dłuższego czasu doskwierał ból pachwin i konieczną okazała się operacja wszczepienia siateczek tytanowych, które likwidują skutki przepukliny. - Palę się do powrotu na boisko, ale nie wiem, czy uda mi się już po dwóch tygodniach wrócić do treningów, jak się to udało "Sobolowi". Zbyt długo chyba grałem z objawami przepukliny - mówił wysłannikowi INTERIA.PL Arkadiusz. Jesienią ani "Głowa", ani "Sobol" nie zagrali, ale już ostrzą sobie zęby, by wrócić do gry na wiosnę. - Mamy dwa ważne cele: najpierw zdobycie mistrzostwa Polski, a później udowodnienie, co jesteśmy warci w europejskich pucharach - nie krył podczas gali Piłkarskie Oscary Arkadiusz, trzymając w ręku statuetkę dla najlepszego obrońcy ligi. Na dobrej drodze, by wyleczyć uraz jest również snajper - Paweł Brożek, którym interesuje się Zenit Sankt Petersburg. W tej sytuacji Maciej Skorża będzie miał kompletny skład za wyjątkiem Łukasza Garguły, któremu dwa dni temu czyszczono kolano po nieudanej operacji w Niemczech. "Guła" ciągle ma w nodze kawałek oderwanej igły, jaki został po operacji prowadzonej przez Volkera Fassa. Ten kawałek nie przeszkadza jednak w wyleczeniu więzadeł krzyżowych tylnych. Większą przeszkodą jest jednak to, że operacja u Fassa trwała zamiast góra trzech godzin, ponad cztery (przez pęknięcie biodegradowalnej śruby konieczne było piłowanie piszczela), a tak długo wstrzymany krwioobieg spowodował powstanie skrzepów w stawie. Właśnie te zwyrodnienia były czyszczone na zabiegu artroskopii w łódzkiej klinice. "Sobolowi", "Głowie", Gargule, "Broziowi" i innym piłkarzom, którzy nadają kolorytu naszej Ekstraklasie INTERIA.PL życzy Wesołych Świąt i dużo zdrowia w 2010 roku! Zobacz także Głowacki: Wreszcie wygrałem coś indywidualnie, chociaż nie do końca