Akcje napastnika Lechii Gdańsk, Łukasza Zwolińskiego nieustannie idą w górę. W sześciu ostatnich meczach ligowych aż pięć razy trafił do siatki. W trzech poprzednich spotkaniach jego trafienia dawały punkty gdańszczanom: 2-1 z Górnikiem Zabrze na zakończenie rundy jesiennej. 1-0 z Wisłą Płock i 1-1 ponownie z Górnikiem na wyjeździe - to już mecze rundy wiosennej. Łącznie "Zwolak" zdobył dla Lechii Gdańsk 33 bramki w Ekstraklasie. Więcej mają tylko: Marco Paixao - 34 gole, Robert Gronowski - 35 bramek i Bogdan Adamczyk - 36 goli. Zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców jest ostatnio kontuzjowany Flavio Paixao - zdobył dla Lechii aż 83 gole na najwyższym szczeblu rozgrywek. Portugalczyka Zwoliński nie dogoni, ale już Adamczyka jak najbardziej jest w stanie. To tylko trzy gole, przy obecnej formie może to być kwestia zaledwie kilku spotkań. Forma dopisuje Zwolińskiemu nie tylko na boisku, ale również na plaży. W poniedziałek piłkarze Lechii mieli dzień wolny, ale zawodnik podczas spaceru po plaży z żoną i córkami dostrzegł grupę 10-latków odbijających piłkę w zielonych dresach. Okazało się, że to drużyna rocznika 2012 Akademii Lechii Gdańsk z trenerami Maciejem Kostrzewą i Patrykiem Przybylskim. "Zwolak" podszedł i przez kilka minut wszyscy wspólnie podbijali piłkę. Dla młodych adeptów piłki nożnej - duże przeżycie. Najbliższą okazję do powiększenia dorobku strzeleckiego Łukasz Zwoliński powinien mieć już w piątek - Lechia o 20:30 podejmie rewelacyjny w tym sezonie Widzew Łódź. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mimo zimowej aury tym razem publika powinna dopisać, a Polsat Plus Arenę odwiedzi znacznie więcej widzów niż podczas ligowej inauguracji, gdy Lechia podejmowała Wisłę Płock, a na stadion wybrało się niecałe sześć tysięcy widzów. Lechia Gdańsk podejmie Widzew Łódź w piątek, 10 lutego o godz. 20:30 Mecz Lechii z Widzewem będzie miał dodatkowy smaczek. Na ławce rezerwowych Lechii zasiądzie m.in. długoletni klubowy fizjoterapeuta Robert Dominiak, jego odpowiednikiem po łódzkiej stronie będzie jego syn Jakub. 23 lutego zamyka się okno transferowe w naszej lidze. Jak informuje Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty, do gdańskiego klubu wpłynęła oferta dotycząca Jakuba Kałuzińskiego z Wisły Płock jednak pozostała bez odpowiedzi. Lechia Gdańsk już informowała, że nie przedłuży wygasającego w czerwcu kontraktu z 20-letnim zawodnikiem. Kałuziński to nie jedyny zawodnik, któremu z końcem sezonu wygasa kontrakt z Biało-Zielonymi. Z tych bardziej istotnych są to: Mario Maloca, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak, Marco Terrazzino oraz wspomniani na wstępie Paixao i Zwoliński. Portugalczyk najprawdopodobniej zakończy karierę, a "Zwolak"? Już latem zeszłego roku były dla niego konkretne oferty z Hapoelu Beer-Szewa, Bordeaux i krajów arabskich. Właściwie nie ma opcji, żeby napastnik został w Gdańsku co zasugerował w wywiadzie udzielonym "SuperExpressowi" po meczu z Górnikiem w Zabrzu. Wklejamy niżej fragment tej rozmowy, a bramki Zwolińskiego są na rękę zarówno jemu (im ich więcej, tym więcej ofert na stole po sezonie) i Lechii Gdańsk (dzięki nim łatwiej jej będzie utrzymać miejsce w Ekstraklasie). Gdańsk to fajne miejsce do życia? - Cudowne. Żona jest szczęśliwa, ja też. Nasze dwie córeczki tu się urodziły. - Fajnie byłoby zostać tu dłużej? - Pomidor (śmiech). Maciej Słomiński, INTERIA