- Jestem po prostu ostrożny i nie lubię takich spekulacji. Mam coś dobrego do zrobienia w Lechu Poznań - wyjaśnił w rozmowie z "Życiem Warszawy". Smuda zgadza się opinią Zbigniewa Bońka, który stwierdził, że przyjedzie jeszcze czas dla popularnego "Franza" na objęcie kadry. - Tak, "Zibi" mówił, że jeszcze przyjdzie na mnie pora, więc nie podniecam się tą całą sytuacją - przyznał szkoleniowiec Lecha. Według trenera, zatrudnienie zagranicznego trenera w roli selekcjonera nie jest dobrym pomysłem. - Trudno coś zdziałać z naszymi piłkarzami, bo często są źle wyszkoleni, niedouczeni i leniwi. I jak z takimi graczami osiągnąć międzynarodowy sukces? Według mnie, szkoda tylko czasu i kasy na szukanie zagranicznego trenera - powiedział Smuda.