Golla w tym sezonie wystąpił we wszystkich meczach Śląska od pierwszej do ostatniej minuty. W ostatnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok (1-1) został jednak ukarany żółtą kartką, a ponieważ było to czwarte upomnienie w lidze, podstawowy środkowy obrońca wrocławian będzie musiał pauzować w najbliższym pojedynku z Rakowem. Zaraz na pomeczowej konferencji prasowej trener Vitezslav Laviczka przyznał, że to problem, ale zaraz zaznaczył, że jest przecież Celeban, który do niedawna był czołowym zawodnikiem, a w tym sezonie zagrał już pełnych pięć spotkań. Dzień później rezerwy Śląska grały derbowy pojedynek w trzeciej lidze ze Ślęzą Wrocław, w którym wystąpił popularny "Celik". - Piotrek wyskoczył do górnej piłki i został trafiony głową w twarz przez napastnika Ślęzy. Od razu wyglądało to bardzo niedobrze. Po dokładnych badaniach okazało się, że nastąpiło pęknięcie kości czołowych i przegrody zatok czołowych. Na szczęście nie doszło do przemieszczenia i nie będzie konieczna operacja - powiedział rzecznik Śląska Tomasz Szozda. Celeban będzie pauzować przynajmniej sześć tygodni. Czarny scenariusz jest taki, że w tej rundzie piłkarz nie będzie już zdolny do gry. W meczu z Rakowem w składzie Śląska może zabraknąć również Mączyńskiego. Kapitan "Wojskowych" ostatni raz wystąpił w meczu siódmej kolejki z Pogonią Szczecin i od tamtej pory leczy kontuzję. Sztab trenerski z tygodnia na tydzień informuje, że piłkarz już trenuje indywidualnie, ale nadal nie może grać. Radecki natomiast zmaga się z urazem od okresu przygotowawczego. Miał wrócić po pierwszej przerwie w rozgrywkach na mecze reprezentacji, ale tak się nie stało. Śląsk po jedenastu kolejkach Ekstraklasy ma 18 punktów i zajmuje szóste miejsce. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz