Śląsk do meczu z Jagiellonią przystąpi po porażkach z Widzewem Łódź (0-2) w Pucharze Polski i Koroną Kielce (0-1) w lidze. To ostatnie spotkanie przedłużyło serię wrocławian bez wygranej już do pięciu spotkań w ekstraklasie. - Ciąży nam, że nie ma wygranej. Wszyscy w klubie chcemy, by wyniki poszły do góry. Mieliśmy dobre odprawy i analizy meczów w tygodniu z Widzewem i Koroną, reakcja była pozytywna. Zawodnicy wiedzą, że w niektórych sytuacjach można było zareagować w defensywie lepiej. Nie wykorzystaliśmy też swoich szans na gole - powiedział Laviczka. Czeski szkoleniowiec nie ukrywał, że nie będzie łatwo przerwać czarną serię, bo jego zespół czeka pojedynek z bardzo wymagającym rywalem. - Mamy szacunek dla Jagiellonii. Mają jakość, pewną obronę, mocno pracujących pomocników i dobrą ofensywę. Są silni w każdej formacji. W ich składzie są czescy zawodnicy, których znam. Najważniejsza będzie jednak nasza gra. Nie tylko w obronie, ale i w ofensywie. Musimy wykorzystywać swoje szanse na bramki - dodał. "Wojskowi" będą musieli sobie radzić w piątek kolejny raz bez swojego kapitana i czołowego zawodnika Krzysztofa Mączyńskiego, który po urazie cały czas trenuje indywidualnie. - Krzysiek nie jest jeszcze niestety w pełnym treningu z drużyną. To kapitan, jeździł z nami na mecze, daje wsparcie drużynie. Nie będzie jednak grał z Jagiellonią. Potem jest przerwa na mecze reprezentacji i wszyscy mamy nadzieję, że po tym okresie będzie z jego zdrowiem już wszystko dobrze - skomentował Laviczka. Na Oporowskiej mocno liczą na Filipa Markovicia i Diego Żivulicia, którzy do zespołu dołączyli pod koniec okienka transferowego i do tego momentu nie byli fizycznie gotowi do walki. - Grali z Koroną Kielce oraz z Widzewem Łódź i są już gotowi. Ale to nie oznacza, że obaj zagrają. Mamy rywalizację o miejsce, zawodników z jakością i finalną decyzję, kto wyjdzie w wyjściowej jedenastce, podejmiemy bliżej meczu - zapowiedział trener Śląska. Wrocławianie w ostatnim czasie bardzo dobrze radzili sobie w meczach z Jagiellonią. W poprzednim sezonie dwa razy wygrali (4-0, 2-0), a ostatni raz dali sobie gola strzelić w sierpniu 2017 roku remisując w Białymstoku 1-1. Początek meczu Śląsk - Jagiellonia w piątek o godz. 20.30.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy