Śląsk nie ujawnił o jakich piłkarzy chodzi. Nieoficjalnie wiadomo, że są to Mark Tamas i Erik Exposito. Ta dwójka w weekend miała bawić się w jednym z nocnych klubów, łamiąc obostrzenia sanitarne. W poniedziałek cała drużyna przeszła testy na koronawirusa. Wszystkie dały wynik negatywny. Dwójka zawodników ma przejść testy jeszcze raz. Zostali odsunięci od treningów do czasu uzyskania wyników i upewnienia się, że ich stan zdrowia nie zagraża reszcie zawodników i sztabowi szkoleniowemu. Wobec tej dwójki zostało też wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Śląsk wydał w tej sprawie komunikat. "Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że wszczął postępowanie dyscyplinarne względem zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu. Zgodnie z procedurami spółki, piłkarze zostali wezwani do złożenia wyjaśnień i w oparciu o nie zostanie podjęta decyzja dotycząca rodzaju i wysokości kary dyscyplinarnej. Zawodnicy zostali także w trybie natychmiastowym odsunięci od treningów z pierwszą drużyną do czasu uzyskania potwierdzenia, że stan ich zdrowia nie stanowi zagrożenia dla nich oraz reszty zespołu. W poniedziałek cała drużyna przeszła testy na obecność COVID-19. Wszystkie wyniki okazały się negatywne. Zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu, zgodnie z decyzją lekarza w najbliższych dniach czeka kolejna tura badań. Od wyników powtórzonych testów zależy, czy i kiedy będą mogli wrócić do zajęć z drużyną.Ponadto wszyscy zawodnicy Śląska Wrocław zostali ponownie poinstruowani o zagrożeniach związanych z koronawirusem, w tym w szczególności o procedurach zapobiegawczych zarażeniom" - napisał klub. MP