Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy Po fantastycznym starcie sezonu, kiedy w pięciu pierwszych meczach Śląsk odniósł cztery zwycięstwa, raz zremisował i był liderem, teraz wrocławianie mają już serię aż siedmiu pojedynków bez wygranej i atmosfera w klubie nie jest najlepsza, co przyznał nawet sam trener. - Mamy trudniejszy czas dla wszystkich w klubie. Ta część sezonu nie jest łatwa. Wierzę jednak w zawodników, w sztab, we wszystkich w klubie. Przygotujemy się do meczu z Arką jak najlepiej - dodał. Poza fatalną serią sztab szkoleniowy wrocławian musi sobie radzić też z ciągłą wymuszoną przez kartki lub kontuzje rotacją w składzie. W ostatnim spotkaniu z Rakowem Częstochowa (0-1) zabrakło Wojciecha Golli, a teraz najprawdopodobniej nie zagrają Israel Puerto i Diego Zivulić. - Szansa, że zagra Puerto jest, ale decyzję podejmiemy dopiero po ostatnim treningu przed meczem. Co do Zivulicia, to z nim sprawa jest jeszcze poważniejsza, ponieważ ma złamany nos z przemieszczeniem. Jego występ nie jest wykluczony, choć szansa na to jest chyba nieco mniejsza niż w przypadku Israela - wyjaśnił czeski szkoleniowiec. Kibice Śląska mogą się spodziewać jednak nie tylko zmian w składzie, ale też zmian w systemie gry. Laviczka przyznał, że nie był zadowolony, jak taktyka obrana na pojedynek z Rakowem się nie sprawdziła. - Chcieliśmy, aby w naszych atakach było więcej szybkości i zwrotności. Pokazaliśmy jednak za mało jakości, konkretów. Analizowaliśmy mecz z Rakowem i zespół wie, co powinien zrobić lepiej. Teraz jest czas pokazać, że mamy umiejętności, pewność siebie i ambicję, by trzymać się w górnej ósemce - skomentował. Śląsk z pierwszego miejsca po dwóch miesiącach bez wygranej spadł na dziewiąte, ale ma tyle samo punktów co ósmy Lech Poznań. Arka natomiast jest na pozycji 14. i ma na swoim koncie 10 oczek. Laviczka zwrócił uwagę, że gdynianie przyjadą do Wrocławia na pewno podbudowani tym, jak w derbach z Lechią Gdańsk przegrywając 0-2 zdołali doprowadzić do remisu i zdobyć cenny punkt. - Po takim meczu na pewno mają większą pewność siebie. Musimy jednak koncentrować się na sobie, wykorzystać swoje umiejętności oraz swój stadion, kibiców. Wierzę, że znów dadzą nam wsparcie, dzięki któremu wspólnie odniesiemy ważne zwycięstwo - podsumował Laviczka. Początek meczu Śląsk - Arka w niedzielę o godz. 15. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz