Do ostatniego meczu sezonu Lechia Gdańsk przystępowała w wisielczym nastroju. Szanse na uniknięcie degradacji straciła już wcześniej. Mogła się pożegnać z Ekstraklasą z honorem, ale... nie wykorzystała tej sposobności. W wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice gdańszczanie prowadzili 1-0 od 30. minuty. Do bramki gospodarzy trafił wówczas Marco Terrazzino. Wynik utrzymał się do ostatniego gwizdka. Tyle że wcale nie oznacza to kompletu punktów dla ekipy z Wybrzeża. W 79. minucie prowadzący spotkanie Marcin Kochanek przerwał mecz i już go nie wznowił. Powodem takiej decyzji było odpalenie środków pirotechnicznych przez grupę kibiców gości. Opuszczają Ekstraklasę w atmosferze skandalu. Mecz przerwany przez race! Władze Lechii reagują na skandal w Gliwicach. "Konsekwencje z całą mocą" W godzinach późnowieczornych Lechia wydała w tej sprawie komunikat. "Klub Lechia Gdańsk S.A. stanowczo potępia zachowanie osób, które uniemożliwiły w dniu dzisiejszym dokończenie meczu ostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy z Piastem Gliwice. Spadek drużyny z ligi jest dla wszystkich ogromnym ciosem, jednak nie daje to nikomu prawa, aby dopuszczać się łamania zasad, odbierania ludziom przyjemności ze sportu oraz przede wszystkim narażania klubu na daleko idące konsekwencje finansowe oraz wizerunkowe, które mogą utrudnić mu misję szybkiego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce" - czytamy. Wielkie emocje w ostatniej rundzie Ekstraklasy. Kompromitacja spadkowicza, znamy brązowego medalistę "(...) przeprosiny należą się wszystkich ludziom, którzy nie zasłużyli na uczestniczenie w tych haniebnych wydarzeniach z udziałem osób, które tytułują się mianem "kibiców" Lechii Gdańsk. Przepraszamy z tego miejsca pracowników, piłkarzy oraz zarząd klubu Piast Gliwice za zaistniałą sytuację i już w tym momencie podkreślamy, że wszelkie możliwe konsekwencje wobec wszystkich osób w te wydarzenia zamieszanych, zostaną wyciągnięte z całą ich dostępnością oraz mocą" - to dalszy fragment oświadczenia. Wynik meczu zostanie najprawdopodobniej zweryfikowany jako walkower na korzyść Piasta. Decyzję w tej sprawie Komisja Ligi podejmie w środę, 31 maja. "Miejsce Lechii Gdańsk jest w Ekstraklasie, a jej sympatyków na trybunach stadionu w Gdańsku. Nie ma tam miejsca dla pseudokibiców, którzy swoje dobro stawiają ponad dobro klubu, i ponad dobro prawdziwych, oddanych kibiców, którzy są z drużyną na dobre i złe" - widnieje w końcowym akapicie komunikatu spadkowicza.