Drużyna w tym roku jeszcze niepokonana kontra rozbita mentalnie ekipa z kompletem porażek po wznowieniu rozgrywek. W takiej parze pytanie o faworyta traciło rację bytu. W zgodnej opinii bukmacherów Stal Mielec miała się bez większych problemów uporać z Łódzkim Klubem Sportowym. Goście grają pod wodzą tymczasowego trenera, Marcina Matysiaka. To były asystent Piotra Stokowca, który stracił posadę po porażce w derbach Łodzi. Na razie niewiele jednak wskazuje, by miało się to przełożyć na szybki renesans zespołu. Gorąco wokół klubu Ekstraklasy. Kibice mają go dość. "Won" Radosna kanonada w Mielcu. Bohaterem wieczoru... arbiter - pięć goli anulowanych Mielczanie zdobyli bramkę już ósmej minucie po strzale Ilji Szkurina. Arbiter trafienia nie uznał, dopatrując się w tej akcji ofsajdu. Było to jednak pierwsze poważne ostrzeżenie dla drużyny zamykającej ligową tabelę. Co ciekawe, sytuacja powtórzyła się po kwadransie. Znów futbolówka trafiła do bramki ŁKS-u i ponownie sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Tym razem niefortunnym strzelcem okazał się Bert Esselink. Ale już w 27. wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Zagranie głową Mateusza Matrasa z kilku metrów sfinalizował Szkurin. Gospodarze prowadzili 1-0 i był to dla łodzian najniższy wymiar kary na tym etapie gry. Derby Łodzi z bolesnymi konsekwencjami. ŁKS zwolnił szkoleniowca Po zmianie stron długo wiało z murawy apatią. Niespodziewanie goście trafili do siatki za sprawą Rahila Mammadova, ale po raz trzeci tego dnia arbiter bramki nie uznał. Tym razem faulowany był wyraźnie Matras. Nikt wtedy nie przypuszczał, że rozjemca tego spotkania - Sebastian Krasny - anuluje również dwa kolejne gole! Oba dla ekipy z Łodzi. Najpierw nie przeoczył faulu Huseina Balicia na Krystianie Getingerze, a potem zauważył ofsajd Michała Mokrzyckiego. Rezultat nie uległ już zmianie, ale sędzia z Krakowa jeszcze w doliczonym czasie gry ponownie zaznaczył swoją obecność. Po drugiej żółtej kartce z biska wyleciał piłkarz Stali, Maksymilian Pingot. ŁKS zmierza konsekwentnie do I ligi, pozostając jedynym zespołem w tym sezonie bez punktu zdobytego na obcym terenie. To oznacza komplet 11 porażek na koncie.