W pierwszej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy Miedź Legnica zdobyła kontaktową bramkę. Do dośrodkowania wyskoczył Nemanja Mijuskovic, który zaatakował bramkarza Zagłębia. W efekcie Sokratis Dioudis nie złapał piłki, upuszczając ją na ziemię. Nastąpiła tzw. "przebitka", a futbolówka spadła pod nogi Luciano Narsingha, który pewnym strzałem zdobył bramkę dla Miedzi Legnica. Sędzia Sebastian Krasny nie dopatrzył się przewinienia i uznał gola przyjezdnym. Po chwili sędziowie VAR, których funkcję pełnili Bartosz Frankowski i Marcin Boniek, rozpoczęli analizę tego zdarzenia. Po nieco ponad minucie, przekazali informację swojemu koledze, że faulu nie było i grę można wznawiać od środka, co zdziwiło wielu widzów i samych piłkarzy Zagłębia Lubin. Kontrowersja w PKO Ekstraklasie. Zagłębie Lubin może czuć się skrzywdzone Decyzja arbitrów jest dość kontrowersyjna, bowiem na powtórkach widać, że Sokratis Dioudis złapał piłkę i upuścił ją dopiero wtedy, gdy wpadł w niego piłkarz Miedzi Legnica. Co więcej, Mijuskovic nie do końca był zainteresowany piłką, gdyż na nią nie patrzył i plecami wskoczył w golkipera Zagłębia. Zgodnie z przepisami gry, należy zinterpretować to jako przewinienie, gdyż bramkarz kontrolujący piłkę, nie może być atakowany przez przeciwnika. W związku z tym, dziwi fakt że doświadczeni sędziowie VAR nie podjęli interwencji i nie anulowali bramki dla Zagłębia Lubin. Do sytuacji w pomeczowym wywiadzie odniósł się trener gospodarzy Waldemar Fornalik, który jasno wypowiedział się w tej sprawie: - Gol dla Miedzi? Dla mnie to duża kontrowersja. Uważam, że był faul. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Zagłębie Lubin wychodzi z tarapatów. Waldemar Fornalik chwali drużynę Trener Zagłębia Lubin pochwalił również swój zespół, którego sytuacja w tabeli zdecydowanie się poprawiła: - Różnice w tabeli były niewielkie. Stąd też zachowawcza gra w pierwszej połowie. Nikt nie chciał popełnić błędu. Mecz był zamknięty, okazję miał Tomek Pieńko. Miedź starała się coś wykreować. Po przerwie zagraliśmy odważniej. Gole sprawiły większą swobodę. Szkoda, że nie padł trzeci gol. Takie mecze są bardzo trudne. Mamy młody zespół. Nie jest łatwo grać w takim meczu, kiedy rywale w grze o utrzymanie wygrywali. Dzięki wygranej z Miedzią Legnica, Zagłębie Lubin awansowało na 12. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika zwiększyła przewagę nad strefą spdkową do czterech punktów. Z kolei Miedź Legnica zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem 18-stu punktów. Czytaj także: Skandaliczny transparent na meczu Ekstraklasy. To recydywa! Czytaj także: Niefortunny wpis klubu Ekstraklasy. Teraz przepraszają