"Legia zastrzegła sobie taki zapis, gdy sprzedawała go do Vitorii" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" menedżer piłkarza Jarosław Kołakowski. "Kluby się dogadały. Piłkarz także osiągnął w zasadzie porozumienie z klubem" - relacjonuje Norberto Lopes z dziennika "Jornal de Noticas". "Vitoria wznowiła treningi i Polaka nie było w gronie graczy, którzy pojawili się na zajęciach. Wyjechał do Francji, negocjować warunki umowy" - dodał.