"Cieszę się z tego spotkania. Od trenera Lenczyka, jednego z najlepszych fachowców w kraju, nauczyłem się bardzo dużo. Były to rzeczy, których nie ma w książkach, których nie można się nauczyć w czasie studiów. To on 9 kwietnia 1983 zaryzykował i w meczu ze Stalą Mielec dał mi szansę ligowego debiutu. W 1998, pod jego nieobecność poprowadziłem Ruch w wygranym meczu z Wisłą w Krakowie" - powiedział Fornalik podczas czwartkowej konferencji prasowej. W sobotnim spotkaniu przeciwko sobie zagrają bracia Grzegorz i Arkadiusz Baranowie. "Nie ma między nami jakichś cichych dni przed takim spotkaniem. Rozmawiamy ze sobą, ale... nie o meczu" - dodał grający w Ruchu Grzegorz, od niedawna kapitan zespołu. W ostatniej kolejce Ruch przegrał na wyjeździe z GKS Bełchatów 1:2. "Nie będziemy wracać do tego spotkania. Mam nadzieję, że naszym wykonaniu taki mecz się już nie powtórzy" - stwierdził trener chorzowian. W Chorzowie doceniają zmianę, jaką przeszła krakowska drużyna po przyjściu Lenczyka. "Nowy trener dokonał kilku korekt w składzie i ... Cracovia zaczęła dobrze grać w piłkę. Musimy uważać na faule, bo Cracovii ma kto egzekwować rzuty wolne. Do Dariusza Pawlusińskiego dołączył teraz przecież Michał Goliński" - stwierdził pomocnik Ruchu Marcin Nowacki. Pawlusiński właśnie z rzutu wolnego zdobył gola w ostatnim meczu Cracovii przeciwko Arce Gdynia (1:1).