Już w 30. s Andrzej Niedzielan mógł się zemścić na Wiśle za to, że zbyt pochopnie się go pozbyła. Po podaniu Łukasza Janoszki wyszedł sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, zanim dobiegł do "szesnastki" w sukurs bramkarzowi wrócił Piotr Brożek, który zablokował "Wtorka". Poza akcją Patryka Małeckiego z Tomaszem Jirsakiem, po której ten drugi przegrał pojedynek z Krzysztofem Pilarzem (35. min) w I połowie z boiska wiało nudą. I trudno było określić ten mecz mianem "meczu na szczycie". Prawdziwe emocje zaczęły się po przerwie. Po upływie godziny Niedzielan wyrównał porachunki z Maciejem Skorżą. Po akcji prawą flanką wykorzystał nieudaną pułapkę ofsajdową krakowian i po podaniu Artura Sobiecha poradził sobie z Pawełekim. Jego radość z gola była dzika. Niedzielan podbiegł do Skorży i tańczył z radości obok niego. Krótkie to były uniesienia "Wtorka" i "Niebieskich". Strata gola podziałała na wiślaków, jak płachta na byka. W 66. m krakowianie przeprowadzili składną akcję. Wojciech Łobodziński przerzucił na lewo do Małeckiego, ten głową wycofał do nadciągającego w sukurs Piotra Brożka, który w pełnym biegu z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki! Jak widać drobne niesnaski na linii Skorża - "Pietia" zostały zatarte. - To nie był gol na przeprosiny. Przepraszałem cały tydzień, więc teraz nie zamierzam tego robić - mówił Piotr Brożek po meczu w Chorzowie. Później z wolnego miękką wrzutką popisał się Brożek (po faulu na Małeckim), a niepilnowany Marcelo głową strzelił na 1:2. "Niebiescy" próbowali ratować chociaż punkt. Zapędzili się do ataku i nawet nie zdołali zagrozić Pawełkowi. Za to błyskawiczna kontra Juniora Diaza i wycofanie do Małeckiego, który posłał piłkę po ziemi w prawy róg dały gościom gola, który przypieczętował ich wygraną. Zwycięstwem tym Wisła zapewniła sobie pięciopunktową przewagę nad Legią, a co za tym idzie, zyskała pewność, że w tym roku fotelu lidera nikt jej nie zabierze. Michał Białoński, Chorzów RUCH CHORZÓW - WISŁA KRAKÓW ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO! Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:3 (0:0) Bramki: 1:0 Andrzej Niedzielan (60.), 1:1 Piotr Brożek (65.), 1:2 Marcelo (79.), 1:3 Małecki (90.) Ruch: Pilarz - Nykiel, Stawarczyk, Sadlok, Brzyski - Grzyb, Baran, Straka (88. Scherfchen), Janoszka (75. Zając) - Niedzielan, Sobiech. Wisła: Pawełek - Alvarez, Jop, Marcelo, Piotr Brożek - Kirm, Cantoro, Jirsak (61. Boguski), Diaz - Małecki (90. Leszczak), Ćwielong (61. Łobodziński). CZYTAJ TEŻ: Wisła polubiła wyjazdy. Czy tam zdobędzie koronę? Piotr Brożek: To nie był gol na przeprosiny W innych meczach 16. kolejki: Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0:0 Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:2 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 GKS Bełchatów - Polonia Bytom 2:2 Odra Wodzisław - Jagiellonia Białystok 2:2 Lech Poznań - Piast Gliwice 1:1 Polonia Warszawa - Korona Kielce 1:1