Przed tą serią spotkań pewne utrzymania były jedynie drużyny Zagłębia Lubin i Wisły Płock. Piast dołączył do nich w dobrym stylu pokonując u siebie "Nafciarzy" 4-0. Utrzymanie zapewniły sobie też Śląsk Wrocław i Cracovia, które spotkały się dziś w bezpośrednim pojedynku. Na boisku znacznie lepsi okazali się wrocławianie, którzy pewnie wygrali 2-0. Piłkarze Śląska mają dwa punkty przewagi nad dzisiejszymi rywalami i pięć nad będącym na miejscu spadkowym Górnikiem Łęczna, co oznacza, że są pewni pozostania w lidze na kolejny sezon. Tyle samo punktów co Górnik ma też Arka Gdynia, lecz to zespół z Trójmiasta plasuje się na wyższej pozycji. Zarówno Arka, jak i Górnik mogą zrównać się jeszcze punktami z Cracovią, ale tylko gdynianie mogą znaleźć się od niej wyżej w tabeli. Dlaczego? Przy równej liczbie punktów wyżej w tabeli plasuje się drużyna, która zakończyła rundę zasadniczą na lepszej pozycji. To właśnie ten przepis dał utrzymanie Cracovii i pogrążył Ruch (który może zrównać się punktami z Arką i Górnikiem, ale wyprzedzić w tabeli może już tylko drużynę z Łęcznej). To także ten przepis stawia na gorszej pozycji drużynę z Łęcznej, która ma tyle samo "oczek" co gdynianie. Po rundzie zasadniczej podopieczni Franciszka Smudy byli niżej w tabeli i aby się utrzymać, muszą w ostatniej kolejce zdobyć więcej punktów od gdynian. W ostatniej kolejce Arka zmierzy się z Zagłębiem, z kolei Górnik zagra z Ruchem. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego mają wszystko w swoich rękach - zwycięstwo zapewni im pozostanie w lidze. Górnik, by się utrzymać musi wygrać i liczyć, że Arka w swoim spotkaniu nie zwycięży, lub zremisować i liczyć na porażkę rywali. Każdy inny wynik da utrzymanie drużynie z Gdyni. WG Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy