Robert Pietryszyn ma 26 lat. Pochodzi z Opolszczyzny i z wykształcenia jest prawnikiem oraz ekonomistą. - Postawiłem sobie bardzo ambitny cel. Chciałbym odbudować wizerunek Zagłębia w mediach i komunikację w samym klubie, gdyż wcześniej w tej materii nie działo się najlepiej. Mam nadzieje, że razem z panem Jabłońskim uda nam się wzmocnić klub - powiedział nowy prezes, który na co dzień interesuje się piłką. - Jak każdy mężczyzna. Cieszę się, że zaproponowano mi pracę w Lubinie. Doceniono moje kompetencje w zakresie finansów i działalności inwestycyjnych, bo w Zagłębiu trzeba poczynić takie fachowe działania. Biorę na siebie odpowiedzialność za marketing i finanse, a działalność sportowa będzie leżeć w kompetencjach pana Mirosława Jabłońskiego - wyjaśnił prezes. Jedną z niespełnionych inwestycji mocno uderzającą w wizerunek klubu jest stadion, który pomimo szumnych deklaracji nie został jak dotąd gruntownie zmodernizowany. - Jestem dziś pierwszy dzień w pracy i dlatego nie chciałbym się wypowiadać na ten temat. Obiecuję, że fani nie zawiodą się, co do planów, które zostały poczynione w zakresie modernizacji naszego obiektu - zadeklarował nowy prezes. Łukasz Szajna, Lubin