Po sparingowych spotkaniach we Francji Brazylijczyk z optymizmem podchodzi do nadchodzących konfrontacji w eliminacjach Ligi Mistrzów. "Skoro ograliśmy czołowe francuskie ekipy, to dlaczego mielibyśmy nie awansować przynajmniej do fazy grupowej Ligi Mistrzów. We Francji graliśmy bardzo dobrze, a przecież nie było z nami Edsona. Teraz wróci, a Edson... robi wielką różnicę" - tryska humorem Roger Guerreiro. "Ja zawsze staram się być wesoły. Mieszkam sam, bez rodziny, więc muszę się pilnować, żeby nie zostać smutasem" - dodał nowy idol fanów Legii.