Przed meczem Jagiellonii Białystok z Zagłębiem Lubin obie drużyny były sąsiadami w hierarchii Ekstraklasy. Boisko potwierdziło układ tabeli, padł zasłużony remis 2-2, być może nieco bliżsi wygranej byli goście. Po tym wyniku w dolnych rejonach Ekstraklasy panuje niezwykły ścisk. W pierwszej części meczu Zagłębie tylko dwa razy w tej części meczu zagroziło gospodarzom, ale za każdym razem pod bramkę dobrze ostatnio broniącego Zlatana Alomerovicia bito na alarm. W pierwszej akcji meczu Michał Pazdan stracił piłkę w narożniku boiska, przejął ją Mateusz Grzybek, dograł do Saszy Żivca, który trafił w 30. sekundzie spotkania. Po bramce dla gości inicjatywę przejęła "Jaga", jej posiadanie piłki znacznie przekraczało 60 proc., ale nie wynikało z tego nic konkretnego. W doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia Bartosz Frankowski najpierw podyktował rzut karny po faulu Zlatana Alomerovicia na Tomaszu Pieńce, by po analizie VAR z tej decyzji się wycofać. I słusznie, bo to zawodnik Zagłębia kopnął bramkarza "Jagi", a nie odwrotnie. Inną decyzję podjął arbiter po przerwie - Luis Mata zupełnie bezsensownie sfaulował Tarasa Romanczuka i sędzia wskazał na rzut karny. Jesus Imaz długo naradzał się z rodakiem Markiem Gualem, kto ma strzelać z 11 metrów. Ostatecznie piłkę wziął Imaz, a jego strzał obronił Sokratis Dioudis! Okazało się jednak, że za szybko opuścił linię bramkową. Powtórkę Imaza znów obronił grecki bramkarz, a skuteczną dobitką popisał się Marc Gual. To 10 gol Hiszpana, który zrównał się w tej klasyfikacji z Imazem. W 72. minucie zupełnie niespodziewanie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po stałym fragmencie gry Kacper Chodyna odbił piłkę tak, że spadła ona prosto pod nogi Michała Pazdana, który nie miał problemów ze skierowaniem jej do siatki. Za akcję z pierwszej minuty zrehabilitował się Pazdan, a zaraz za niefortunną interwencję sprzed trzech minut zrehabilitował się Chodyna, który trafił z najbliższej odległości do siatki po perfekcyjnej asyście Tornike Gaprindawszilego. Ostatecznie padł polubowny remis, Zagłębie ma 30 punktów i jest na 12. miejscu, "Jaga" ma jeden punkt mniej i jest jedną lokatę niżej. Maciej Słomiński, INTERIA