Raków triumfuje, ale co zrobił Papszun. Wybuch złości przerwał konferencję prasową
Raków Częstochowa rzutem na taśmę w sobotę zagwarantował sobie zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź. Gol na 3:2 padł w doliczonym czasie gry, a powody do radości przyjezdnym dał Jonatan Brunes. Mimo wywiezienia trzech punktów z niezwykle trudnego terenu Marek Papszun na konferencji prasowej musiał odpierać ataki. W pewnym momencie szkoleniowiec "Medalików" nie wytrzymał i wybuchł, odnosząc się do krytyki pod adresem swoich podopiecznych.
94. minuta meczu w Sercu Łodzi, podanie otrzymuje Jonatan Brunes i z bliskiej odległości pokonuje Rafała Gikiewicza. Chwilę później zabrzmiał ostatni gwizdek arbitra, a Raków Częstochowa mógł cieszyć się z triumfu 3:2 nad Widzewem. Niesamowitych emocji dostarczyło sobotnie spotkanie 17. kolejki Ekstraklasy, z którego zwycięsko wyszły "Medaliki".
Raków powtórzył niemalże scenariusz ze spotkania z Jagiellonią Białystok. Wówczas po trafieniu Arsenicia z 87. minuty udało się z Białegostoku wywieźć remis. Na "Medaliki" spadła fala krytyki - pojawiło się wiele zarzutów o tzw. "zabijanie meczów", czy też grę na czas. Temat powrócił po wygranej nad Widzewem Łódź.
Ekstraklasa. Sceny na konferencji prasowej. Pytanie dziennikarza wzburzyło Marka Papszuna
Podczas konferencji prasowej Marek Papszun zdecydował się odnieść do zarzutów pod adresem swoich podopiecznych. Trener wyjątkowo źle znosi krytykę stylu gry Rakowa, a wraz tego dał przed dziennikarzami. Pytanie od Kamila Głębockiego z portalu "czestosportowa.pl" wyraźnie wyprowadziło go z równowagi.
Nie rozumiem tej nomenklatury. Jestem chyba za stary, za głupi. Przyjęło się to w waszym światku i kibice to podłapują. Ale to tak głupie, płytkie i mizerne, że ja taką nomenklaturą bym nie operował. To jak na blokowiskach, to nie przystoi. To po prostu słabe
~ wypalił Marek Papszun
- Nie analizujecie meczów, nie rozbieracie ich na czynniki pierwsze. Bazujecie na jakichś screenach. Nie dostrzegacie, że czasem mecze są zamknięte. Wiem, że są brzydkie i trudne do oglądania, ale taka nomenklatura jest słaba. Nie dostrzegacie poświęcenia i pracy zawodników - dodał trener Rakowa.
Zwycięstwo nad Widzewem pozwoliło Rakowowi wspiąć się na drugie miejsce w tabeli ligowej. Swoje spotkanie w ramach 17. kolejki ma do rozegrania jednak jeszcze Jagiellonia Białystok. Jeśli mistrz Polski wygra w Szczecinie, przeskoczy "Medaliki".
As Sportu 2024. Wilfredo Leon kontra Ewa Swoboda. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 30.11.2024 | Widzew Łódź | 2 - 3 | Raków Częstochowa | Relacja |
PKO Ekstraklasa 07.12.202417:30 | Widzew Łódź | - | Stal Mielec | |
PKO Ekstraklasa 07.12.202420:15 | Raków Częstochowa | - | Motor Lublin |