Jeśli chodzi o spotkania na terenie przeciwnika, to jedenastka spod Jasnej Góry, razem z Legią Warszawa, jest jedynym zespołem, który jeszcze "w delegacji" nie przegrał. Z pięciu meczów na obcych stadionach drużyna prowadzona przez Marka Papszuna trzy wygrała, a dwa zremisowała. Żeby utrzymać się na pozycji lidera, Raków będzie musiał punktować we Wrocławiu, gdzie o zdobycz nikomu nie jest łatwo. Czy częstochowian stać na utrzymanie prowadzenia w tabeli do końca tego roku? Pytamy o to doświadczonego ligowca, Krzysztofa Bukalskiego, który rozegrał 332 mecze w Ekstraklasie. Występował w takich klubach, jak m.in. Hutnik Kraków, Wisła Kraków czy Górnik Zabrze. - Oczywiście, że Raków może utrzymać pozycję lidera. Natomiast pytanie, jak ten zespół będzie reagował w sytuacji, gdy na wiosnę będzie występował w roli faworyta i ta presja będzie wtedy zdecydowanie większa, gdzie ten koniec będzie się zbliżał coraz bardziej. Życzę jednak każdemu jak najlepiej. Co do Rakowa, to gra tego zespołu wygląda i fajnie, i obiecująco, więc kto wie? Były przecież przypadki, że beniaminkowie czy zespoły z małym doświadczeniem w najwyższej klasie rozgrywkowej walczyły o mistrzostwo Polski - mówi Krzysztof Bukalski, obecnie trener z licencją UEFA Pro. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl. Kliknij! W roli faworyta czy zespołu, który musi się mierzyć z presją, prowadzony od ponad 4,5 roku przez trenera Papszuna zespół jest już obyty. Trzeba było bowiem bronić pierwszej pozycji w II czy I lidze. Teraz, po raz pierwszy w swojej historii, Raków jest na czele w Ekstraklasie. Do końca tej rundy, oprócz meczu ze Śląskiem, przyjdzie się jeszcze zmierzyć "u siebie" w Bełchatowie z Jagiellonią Białystok i przed świętami z Piastem w Gliwicach. Z kolei walcząca z częstochowianami o pierwsze miejsce po rundzie jesiennej Legia gra jeszcze z Lechią Gdańsk, Wisłą Kraków na jej terenie i na koniec ze Stalą Mielec. Na razie na koncie Rakowa są 24 punkty. Michał Zichlarz Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!