"PS" twierdzi, że Jak udało nam się ustalić, menedżer piłkarza Miroslav Milinković w miniony weekend skontaktował się ze szkoleniowcem AEK i rozmawiał z nim wstępnie o transferze stołecznego zawodnika. - Lada dzień Legia powinna otrzymać konkretną ofertę. Nawet jeśli "Rado" zdecyduje się na zmianę klubu, wszystko wyjaśni się jednak dopiero po Nowym Roku, kiedy z urlopu wróci dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. Nie wiem tylko, czy Greków będzie stać na Radovicia, bo moim zdaniem jest w tej chwili wart 1,5-2 mln euro - tłumaczy agent zawodnika. Sam zainteresowany, który od kilku tygodni odpoczywa w Belgradzie, nie wyklucza zmiany barw klubowych, choć przyznaje, że chętnie dograłby w Polsce do końca sezonu. - "Grecja? Dlaczego nie. To ciekawa liga".