29 maja w PKO BP Ekstraklasie po prawie dwóch i pół miesiącach przerwy ponownie ma ruszyć sezon. Radosław Majdan, obecnie telewizyjny ekspert dzieli się z Interią spostrzeżeniami przed wznowieniem rozgrywek, komentuje też najważniejsze wydarzenia naszej rodzimej ligi z ostatnich tygodni. Wiele zależeć będzie od trenerów - Mam nadzieję, że uda się dokończyć rozgrywki w naszej Ekstraklasie. To wszystko co dziś dzieje się w klubach pozwala patrzeć z optymizmem na najbliższe miesiące. Spośród 800 osób we wszystkich klubach, które poddane zostały badaniom na obecność koronawirusa tylko jedna miała wynik pozytywny. Logistycznie nie będzie to łatwe zadanie, z czymś takim spotykamy się przecież po raz pierwszy. Duże wyzwanie czeka trenerów i sztaby szkoleniowe, aby piłkarze nie doznali poważnych kontuzji, nie może być przeciążenia, ale nie może być też niedotrenowania. Na obecnej sytuacji skorzystają kluby z szeroką kadrą. Ważny aspekt psychologiczny - Drużyny będą grały przy pustych trybunach, bez dopingu i dodatkowej energii. Myślę, że najtrudniej będzie takim klubom jak Legia, Lech, czy Wisła Kraków, tam publiczność często potrafi być tym przysłowiowym dwunastym zawodnikiem, a teraz jej zabraknie. Uważam, że przynajmniej zespół z Łazienkowskiej da sobie jednak z tym radę. Prawdziwa loteria - Mówi się o polskiej Ekstraklasie, że jest nieprzewidywalna, teraz będzie jeszcze bardziej nieprzewidywalna. Zwłaszcza w pierwszych meczach możemy się spodziewać wielu niespodzianek, wydaje się mi, że Legia powinna jednak utrzymać przewagę i zdobyć mistrzostwo Polski. Warszawianie mają najlepszy zespół, dobrego trenera i dla mnie są zdecydowanym faworytem, nawet mimo pustych trybun Legia na własnym stadionie powinna się umieć odnaleźć.