Radosław Majdan w Ekstraklasie spędził wiele sezonów, dziś okiem fachowca patrzy na postawę bramkarzy w naszej lidze. Oto jego lista najlepszych pięciu golkiperów pierwszej części sezonu. - Wybór numeru jeden jest dla mnie oczywisty. Pogoń Szczecin straciła zdecydowanie najmniej bramek, tylko osiem. W największej liczbie meczów zachowywała czyste konto. Dante Stipica dawał swoimi interwencjami drużynie dużo pewności. W takich meczach, kiedy Pogoń prowadziła tylko jedną bramką lub wynik był bezbramkowy, on był cały czas w grze, był niezwykle czujny - uważa wychowanek Pogoni Szczecin. - Drugie miejsce przyznaję Duszanowi Kuciakowi. Lechia Gdańsk co prawda straciła 19 bramek, ale zazwyczaj te gole nie padały po jego błędach. Imponuje mi u niego, że potrafi bronić w nieprawdopodobnych i bardzo trudnych sytuacjach, a tego nie potrafi chyba żaden bramkarz w naszej lidze. Ma świetną dynamikę i refleks. Jego parady są często fenomenalne. Gdyby zrobił sobie zbitkę swoich najlepszych interwencji z ostatnich lat, to byłby to światowy top. Kuciakowi błędy zdarzają się bardzo rzadko - dodaje były reprezentant Polski. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Numer trzy według Radosława Majdana to 21-letni bramkarz Cracovii Karol Niemczycki. - To debiutant w naszej Ekstraklasie. Duży szacunek dla niego, bo wiem jak trudno jest zaistnieć w lidze młodemu chłopakowi. Michał Probierz postawił na niego jako na młodzieżowca, a on się mu odwdzięczył naprawdę dobrą i pewną grą. Czasami zdarzają się mu jeszcze wpadki na przedpolu, w bramce jest jednak bardzo szybki, dynamiczny, dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Myślę, że Karol Niemczycki jeszcze trochę pogra w naszej lidze, ale wkrótce może także zaistnieć za granicą w jakimś dobrym klubie - twierdzi 48-letni były bramkarz. - Golkiperem numer cztery jesieni jest dla mnie Matusz Putnocky ze Śląska Wrocław. Przyzwyczaił nas do wysokiego poziomu. Myślę, że Śląsk nie byłby tak wysoko w tabeli, gdyby nie jego interwencje. Pierwszą piątkę według bramkarza m.in. Pogoni Szczecin i Wisły Kraków zamyka Artur Boruc z Legii Warszawa. Dla niektórych ekspertów to z pewnością małe zaskoczenie, bo często określany jest najlepszym obecnie bramkarzem występującym w Ekstraklasie. - Szczególnie początek był dosyć trudny dla Artura Boruca. Zresztą cała runda nie była jakaś rewelacyjna w jego wykonaniu, ale miał też kilka takich meczów, jak na przykład z Lechem Poznań, czy Wisłą Kraków, gdy ratował wynik. Na pewno Boruc kilka punktów Legii podarował - mówi Interii były bramkarz klubów z Turcji, Grecji i Izraela.