Wprowadzenie Centrali miałoby przede wszystkim zwiększyć komfort pracy sędziów, poprzez zmniejszenie liczby dojazdów na poszczególne mecze, co u wielu z nich powodowało przemęczenie organizmu. Dodatkowo miałoby to sprawić, że nie powtarzałaby się już sytuacje z ostatnich kolejek poprzednich sezonów, gdzie przez logistyczny brak odpowiedniej liczby wozów przeznaczonych do obsługi systemu VAR był on obecny tylko na kilku z meczów rozgrywanych o tej samej porze. Po powstaniu Centrali bez problemu można byłoby "prowadzić" nawet dziewięć meczów jednocześnie. Centrum VAR miałoby powstać w miejscu, skąd z każdego zakątka Polski byłaby mniej więcej podobna odległość, stąd na faworytów do jego ulokowania wyrastają Warszawa i Łódź. Sam system pracy sędziów obsługujących wideoweryfikację pozostałby ten sam, z tą różnicą, że sygnał wysyłany byłby bezpośrednio do centrali, a nie jak teraz do wozów ulokowanych pod stadionami. Miałoby to też ograniczyć ryzyko sytuacji losowych związanych ze specyfiką obecnej pracy, która wymaga często kilkusetkilometrowych dojazdów. PZPN planuje utworzenie Centrali VAR Wśród największych zalet Kolegium Sędziów wymienia chociażby możliwość utworzenia specjalizacji dla arbitrów zajmujących się stricte systemem VAR czy wykorzystania Centrali również jako centrum szkoleniowego dla sędziów. Koszt takiego przedsięwzięcia szacowany jest na kilka milionów złotych, docelowo jednak ta opcja byłaby bardziej opłacalna od obecnej, bo odpadłyby koszty związane z dojazdem i utrzymywaniem pojazdów. To rozwiązanie stało sie już standardem w czołowych ligach europejskich, bo korzystają z niego niemal wszystkie kraje z czołowej dziesiątki rankingu krajowego UEFA.