Trener Lechii Piotr Stokowiec dokonał zmian, ale wystawił dość mocny skład. Jedynie Rafał Kobryń, Jaroslav Michalik i Adam Chrzanowski w tym sezonie rzadko występowali. Dwaj pierwsi tylko raz, a ten trzeci zaledwie dwa razy w PKO Ekstraklasie. Zajmujący ostatnie miejsce w drugiej lidze Gryf nie przestraszył się jednak obrońców tytułu i od początku ruszył do ataku. I już po pięciu minutach prowadził 2-0. Najpierw do siatki trafił Maksymilian Hebel (trzecia minuta), potem Bartosz Gęsior (piąta), a Hebel zaliczył asystę. Gryf szedł za ciosem, strzelił nawet trzeciego gola, ale nie został on uznany z powodu spalonego. Mihalik na murawie przebywał tylko 16 minut, kiedy, prawdopodobnie z powodu urazu, zmienił go Filip Mladenović. Lechia próbowała też coś zmienić, jednak okazje Lukasza Haraslina i Żarko Udoviczicia nie zostały wykorzystane. Po około pół godzinie mecz został przerwany. Fani gospodarzy wystrzeli race z rakietnic na boisko, a Zlatko Alomerović salwował się ucieczką z bramki, gdy z jedna z nich wylądowała pod jego nogami. Przerwa trwała kilkanaście minut, grę wznowiono, ale jeśli dojdzie jeszcze raz do takich wybryków, to sędzia zakończy mecz. Podopieczni Stokowca starali się zdobyć kontaktową bramkę, jednak bez powodzenia. Strzał Patryka Lipskiego obronił bramkarz Gryfa, natomiast uderzenie Rafała Wolskiego z rzutu wolnego poszybowało nad poprzeczką. Do pierwszej połowy zostało doliczonych 20 minut. W przerwie Lechia dokonała jednej zmiany - Jarosław Kubicki zastąpił Kobrynia, a po chwili Maciej Gajos wszedł za Chrzanowskiego. I ten ostatni rezerwowy strzelił gola w 53. minucie. Po dośrodkowaniu Wolskiego Flavio Paixao co prawda nie trafił w piłkę, ale dostał ją Udoviczić, który odegrał do Gajosa, a ten skierował futbolówkę do siatki. Pięć minut później był już remis. Zacentrował Tomasz Makowski, a po raz drugi w tym meczu nie pomylił się Gajos! Gdańszczanie ze wszystkich sił starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Piłkarzom Lechii udało się w końcu zdobyć zwycięską bramkę w 89. minucie. Tym razem dośrodkował Mladenović, a Paixao uderzeniem głową pokonał Wiesława Ferrę. Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk 2-3 (2-0) Bramki: 1-0 Hebel (3.), 2-0 Gęsior (5.), 2-1 Gajos (53.), 2-2 Gajos (58.), 2-3 Paixao (89.). Gryf: Ferra - Biedrzycki, Gęsior, Koprowski (75. Goerke), Majewski, Hebel, Sławek, Czychowski, Burkhardt (65. Lisiecki), Nowicki, Kankowski.Lechia: Alomerović - Kobryń (46. Kubicki), Nalepa, Chrzanowski (52. Gajos), Udoviczić - Makowski, Wolski, Lipski - Haraslin, Paixao, Mihalik (16. Mladenović). Sędziował Wojciech Krztoń (Olsztyn). Żółta kartka - Oskar Koprowski. Widzów: 800. Zobacz zestaw par 1. rundy Pucharu Polski Pawo