Po ośmiu ligowych kolejkach i Górnik, i Radomiak mają na swoim koncie po 10 punktów. Na Stadionie im. Ernesta Pohla zapowiada się więc wyrównany pojedynek. Po wygranym w niedzielę 1-0 spotkaniu z Wartą Poznań trener Jan Urban zapowiedział, że da szansę gry innym piłkarzom. - Zmiany na pewno będą, zresztą nawet regulamin rozgrywek wymusza je, bo przecież w rozgrywkach musi grać dwóch młodzieżowców. W pucharze zmiany są i takowe będą w środę. Nie powiem, ile ich będzie, bo to też jest czy będzie uzależnione od tego, czy piłkarze są mocno poobijani po meczu z Wartą. Kontuzji nie ma, ale zawsze jakieś drobne urazy czy stłuczenia są. Na pewno nie chcemy odpuścić tego pucharowego meczu - zapowiada szkoleniowiec górniczej jedenastki. Najprawdopodobniej od pierwszej minuty między słupkami zagra Daniel Bielica, który zastąpi bardziej doświadczonego Grzegorza Sandomierskiego. Z kolei z przodu pewnie nie zobaczymy najskuteczniejszego strzelca Górnika Jesusa Jimeneza, już pięć bramek w bieżących rozgrywkach, a szansę dostaną ci co grali niewiele, albo wcale, jak pozyskani w końcówce letniego okienka transferowego Vamara Sanogo i David Tosevski. Ten pierwszy przez ponad miesiąc zaliczył raptem 24 minuty w Ekstraklasie, wchodząc w końcówkach meczów z Jagiellonią Białystok, Piastem Gliwice i Cracovią. Być może dzisiaj po południu wybiegnie na boisko w podstawowym składzie. Na debiut czeka też młodzieżowy reprezentant Macedonii Północnej. Zmiany będą też w ekipie Radomiaka. Po zremisowanym w ostatniej kolejce spotkaniu ze Śląskiem Wrocław 1-1, trener Dariusz Banasik daje odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom, a przede wszystkim liderowi formacji ofensywnej Brazylijczykowi Leandro. W starciu z Górnikiem nie zobaczymy też Filipe Nascimento i Dawid Abramowicz. Szansę dostaną inni, w tym debiutanci, jak Portugalczyk Tiago Matos i Mateusz Grudziński. Ten drugi wystąpi jako młodzieżowiec i na lewej stronie obrony ma zastąpić Abramowicza. Drugim młodzieżowcem Radomiaka w I rundzie PP w meczu w Zabrzu będzie bramkarz Mateusz Kochalski, dla którego też będzie to premierowy występ w bieżących rozgrywkach. Górnik Zabrze - Radomiak. Faworytem gospodarze Faworytem są gospodarze, którzy roku temu w I rundzie PP pokonali u siebie Jagiellonię 3-1, żeby potem w 1/8 rozgrywek odpaść z późniejszym triumfatorem Rakowem Częstochowa (2-4). - Czekamy na ten mecz, bo oprócz ligi puchar też jest ważny i chcemy powalczyć na dwóch frontach. Jeśli chodzi o takie spotkania co kilka dni, to są one lepsze od zwykłych treningów w środku tygodnia. Chcemy grać w pucharze jak najdłużej i dążymy do tego, aby nasz mikrocykl tak właśnie wyglądał. Po to trenujemy żeby grać, dlatego im częściej wypadają mecze, tym bardziej cieszy to, że możemy pokazać się z jak najlepszej strony - mówi Piotr Krawczyk, który ostatnio jest pewniakiem w składzie górniczej jedenastki i być może od pierwszej minuty zagra także dzisiaj. Początek meczu na Stadionie im. Ernesta Pohla o godzinie 14.30. Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Transmisja w Polsacie Sport. Zobacz terminarz I rundy Pucharu Polski Michał Zichlarz