Van Amersfoort z powodu kontuzji nie zagrał z Piastem Gliwice i Legią Warszawa w lidze, ale wszedł w drugiej połowie pucharowego spotkania z Jagiellonią. - Od tego jest sztab medyczny. Robili wszystko, żeby się wykurował. Pelle daje kolejną alternatywę - mówił Probierz. Zapytany jednak, czy teraz może powiedzieć, co było pomocnikowi, odmówił. - Nie chcemy tego mówić, bo gramy następny mecz, miał po prostu uraz. Zawsze jest prawdopodobieństwo, nie mówię o złośliwości, ale nawet przypadkowo można komuś spaść na bolące miejsce - stwierdził. Cracovia w środę pewnie pokonała finalistę Pucharu Polski z ubiegłego sezonu. - Jagiellonia ma silną kadrą i będzie się liczyć w tym sezonie, dlatego cieszy, że z takim dobrym zespołem paru zawodników pokazało się z dobrej strony - powiedział Probierz. - Piękną bramkę zdobył Tomasz Vestenicky i potwierdził, że wykonaliśmy dobry ruch, zostawiając go w klubie, bo może być dużą alternatywą i zrobić kolejny krok. Gdyby wpadła bramka na 4-1 z rzutu karnego to zamknęlibyśmy ten mecz wcześniej, a tak to człowiek miał pewne obawy, bo zawodnicy, którzy mieli karnego się cofają, a ci, którzy wybronili się z tej trudnej sytuacji, łapią jeszcze cień nadziei. Dlatego cieszy, że w końcówce strzeliliśmy jeszcze jednego gola, Mateusz Wdowiak zaliczył asystę, a wracający po kontuzji Pelle trafił do siatki - dodał. W spotkaniu z Jagiellonią okazało się, że Cracovia ma zmienników, bo przecież w kadrze meczowej na to spotykanie nie było m.in. odpoczywających Michala Peszkovicza czy Janusza Gola, poobijanego Ołeksija Dytiatjewa, a cały mecz na ławce rezerwowych spędzili" Cornel Rapa, Michal Sipliak czy Rafael Lopes. - Zawsze chcieliśmy, żeby rywalizacja w składzie była bardzo duża. Dla mnie, jako trenera, ważne, że wielu zawodników robi postęp i choć czasami człowiek jest nerwowy, bo komuś wiele razy zwraca uwagę bez efektu, to w końcu się to przekłada na boisko. Widać jak z małym dzieckiem, trzeba to robić cały czas - mówił Probierz. - To dobry prognostyk przed następnymi meczami. Szkoda Datkovicia, który w czwartek przejdzie operację i wtedy będzie wiadomo, jak długo musi pauzować. W meczu z Jagiellonią piłkarze stworzyli mi kilka "zagwozdek" na kilku pozycjach. Tym bardziej żałuję meczu z Legią, że w nim zaprezentowaliśmy się fatalnie - ocenił szkoleniowiec "Pasów". Zobacz wyniki I rundy Pucharu Polski Autor: Paweł Pieprzyca