Przeżył koszmar z Legią, teraz ocenia z boku. To powinni zrobić "Wojskowi". "Apetyty rosną"
Legia Warszawa wróci w piątkowy wieczór do gry. Rundę wiosenną PKO Bank Polski Ekstraklasy wicemistrzowie Polski rozpoczną od wyjazdowej potyczki z Ruchem Chorzów. Niespełna tydzień później czekać ich będzie natomiast pierwsze z dwóch starć z Molde FK w ramach play-offu o 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. - Awans byłby pewnym podsumowaniem obranej drogi - ocenił w rozmowie z Interią były trener "Wojskowych" Marek Gołębiewski.

Marek Gołębiewski to trener silnie związany z Legią Warszawa. W stołecznym klubie pracował zarówno z drużyną rezerw, jak i pierwszym zespołem, który objął w jednym z najtrudniejszych historycznie momentów.
Jesienią 2021 roku Legia pogrążona była w wielopoziomowym chaosie, który kosztował Czesława Michniewicza utratę posady trenera. Ratownikiem miał być Gołębiewski, ale zadanie go przerosło i po ledwie dwóch miesiącach złożył rezygnację.
Następnie Gołębiewski wrócił jeszcze do pracy z klubowymi rezerwami, z którymi dokończył sezon 2021/2022. W przerwie między rozgrywkami zdecydował się natomiast spróbować sił w Fortuna 1. Lidze - przyjął ofertę Chrobrego Głogów. Po roku współpraca się zakończyła i obecnie 43-letni szkoleniowiec jest bezrobotny. Uważnie śledzi jednak wydarzenia piłkarskie - zwłaszcza te dotyczące Legii.
Legia Warszawa rozpoczyna rundę wiosenną
Interia zapytała Gołębiewskiego o jego przewidywania dotyczące najbliższej przyszłości warszawskiego klubu.
- Uważam, że Legia znakomicie wyszła z kryzysu, w który wpadła w 2021 roku. Klub wrócił na właściwe tory i duża w tym zasługa dyrektora Jacka Zielińskiego, a także trenera Kosty Runjaica. Pokonanie Molde i awans byłby pewnym podsumowaniem obranej drogi - zaczął trener.
Gołębiewski zaznaczył jednocześnie, że "Legioniści" nie mogą nadmiernie poświęcić się rozgrywkom europejskich. To, co dzieje się na krajowym podwórku, powinno być dla nich równie ważne.
Legia musi poprawić się w lidze, bo apetyty rosną. Drużyna stale się rozwija, pokazuje dobry futbol, więc czas przełożyć to na wyniki.
Naszego rozmówcę zapytaliśmy też o najważniejsze - jego zdaniem - wyzwania czekające dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego.
- Zatrzymanie Josue to jedna z priorytetowych spraw. Wiemy, ile on znaczy dla drużyny Legii. Dyrektor Zieliński nie może jednak skupiać się tylko na nim, bo przecież zainteresowanie na rynku wzbudzają również między innymi Ernest Muci i Kapcer Tobiasz, więc pewne ruchy trzeba planować z odpowiednim wyprzedzeniem - stwierdził.
Po rundzie jesiennej Legia plasuje się na piątym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Do lidera - Śląska Wrocław - traci dziewięć punktów.
Jakub Żelepień, Interia


