Piłkarska wiosna póki co sprzyja Górnikowi Zabrze. Zespół Jana Urbana w pierwszej kolejce po zimowej przerwie wygrał w Gliwicach z Piastem 3:1, by w poniedziałek pokonać u siebie Koronę Kielce w takich samych rozmiarach. Dzięki zdobytym sześciu punktom drużyna umocniła się na siódmej lokacie w tabeli Ekstraklasy. Do szóstego Rakowa traci trzy oczka, a nad ósmą Stalą ma cztery przewagi (zarówno częstochowianie, jak i mielczanie mają rozegrany jeden mecz mniej). Wyniki osiągane przez zawodników Górnika muszą budzić szacunek tym bardziej, że wciąż nie zobaczyli oni na swoich kontach bankowych wypłat za ostatnie dwa miesiące. Podobne problemy natury finansowej klub przechodził w październiku 2023 roku. W piątek o najświeższych kłopotach informował Przegląd Sportowy Onet. Przez sześć kolejnych dni nic w tej sprawie się nie zmieniło, o czym powiedział Lukas Podolski dla serwisu WP SportoweFakty. - Wypłat nie było i do tej pory nie ma. Mówię to w czwartek po południu. Jak to ma wpływać na szatnię? Nie będę przecież kłamał. Jestem kapitanem zespołu, a dokładniej jednym z kapitanów. Nie mogę więc oszukiwać, bo mówię też w imieniu innych. Zawodnicy są wk..., tyle. Ale złość zostaje w szatni, a na boisko wychodzimy i walczymy na maksa - powiedział w rozmowie z Piotrem Koźmińskim. "Poldi" przyznał, że choć cieszy się z dość wysokiego miejsca w ligowej stawce, to chciałby, by zespół ustabilizował swoją pozycję w krajowej czołówce, a problemy w strukturze klubu i wypłacalności nie pomagają w osiągnięciu większego statusu. Lukas Podolski: "Nie mamy finansowo podjazdu do czołówki Ekstraklasy" - Jak na sytuację klubu, uważam, że te wyniki trzeba ocenić jakbyśmy byli w pierwszej trójce. Bo do tych drużyn, co były czy są przed nami, nie mamy na razie finansowo podjazdu. Nie ma dyrektora, nie ma prezesa, nie ma wypłat, a my wychodzimy na boisko i gramy o pełną pulę, dajemy z siebie wszystko. Za to szacunek dla piłkarzy i trenerów - zaznaczył. Przed Górnikiem w tabeli są Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław, Lech Poznań, Pogoń Szczecin i wspomniany Raków. Strata zabrzan do liderujących białostoczan wynosi w tym momencie dziewięć punktów. Mistrzowi świata z 2014 roku nie podoba się też strategia komunikacyjna działaczy. Według jego słów, piłkarze nie byli informowani na bieżąco o sytuacji Yokoty opóźniającej wypłaty wynagrodzeń. W nadchodzącej kolejce Górnik zagra w Łodzi z Widzewem (niedziela, godzina 15:00).