Kibice Widzewa decyzję o proteście podjęli, po tym jak działacze klubu mocno ograniczyli liczbę biletów dla fanów ŁKS-u na piątkowe derby Łodzi. Mają oni zamiar zrezygnować z prowadzenia dopingu i nie wywieszać żadnych flag. Dodatkowo, w trakcie pierwszej części meczu pusty ma pozostać sektor pod zegarem, który zajmują zawsze najwierniejsi fani widzewskiego zespołu. "Jeśli rzeczywiście tak się stanie, to mogę powiedzieć tylko jedno. Kibice Widzewa byli zawsze naszym dwunastym zawodnikiem. Szkoda, że w piątek będziemy grali w jedenastu" - podkreślił Probierz. Szkoleniowiec widzewskiego zespołu podkreślił, że doping jego piłkarzom jest bardzo potrzebny. "Nie mam zamiaru oceniać decyzji kibiców, bo nie wiem jakimi argumentami się kierowali. Wiem na pewno, że doping naszej młodej drużynie bardzo by się przydał. Szczególnie w tak ważnym meczu, jak derby Łodzi" - wyjaśnił trener Widzewa.