"Decydującym dla losów spotkania było podyktowanie przez sędziego Marcina Borskiego rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Po wielokrotnej analizie spornej sytuacji, a także kilku innych decyzji pana sędziego podjętych w trakcie całego spotkania (głównie w jego początkowej fazie), nie sposób uciec od stwierdzenia, że sędziowanie meczu było wysoce krzywdzące dla naszego zespołu" - napisał Voigt w piśmie przesłanym w środę do przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN Zbigniewa Przesmyckiego. Prosząc o wyjaśnienie kryteriów wyznaczania obsady sędziowskiej Voigt przypomniał, że Borski był w przeszłości pracownikiem KGHM. "Moim zdaniem desygnacja takiej osoby do prowadzenia bardzo ważnego dla obu stron meczu wzbudza niepotrzebne emocje i podejrzenia" - napisał Voigt. Pismo skierowane do Przesmyckiego prezes ŁKS przesłał również do wiadomości Ekstraklasie S.A. i prezesowi PZPN Grzegorzowi Lacie.