Gol ten dał Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki pierwsze, historyczne zwycięstwo w ekstraklasie. - Uważam, że zrobiliśmy pierwszy mały kroczek w kierunku pozostania w ekstraklasie. Mam nadzieję, że wygrana pozwoli nam uwierzyć w siebie i doda pewności. Pokazaliśmy, że nie musimy być tylko chłopcami do bicia i dostarczycielami punktów - powiedział "Życiu Warszawy" Preiksaitis. Za wygraną z Dospelem piłkarze beniaminka nie otrzymają żadnej, dodatkowej premii. - Wiedzieliśmy, że za zwycięstwo nad Dospelem nie dostaniemy premii. Przed rundą rewanżową ustaliliśmy sposób premiowania. W pięciu meczach musimy zdobyć 9 punktów. Na razie mamy cztery. Za tydzień gramy w Zabrzu z Górnikiem i wcale nie stoimy na straconej pozycji. Później czeka nas spotkanie z Odrą Wodzisław u siebie. Ostatnie mecze z Wisłą Kraków i Dospelem Katowice pokazały, że na własnym stadionie jesteśmy groźnym zespołem - stwierdził "Życiu Warszawy" Preiksaitis.