Już pod koniec 2023 roku media informowały o potężnych problemach finansowych Górnika Zabrze. Rozwiązaniem problemu miała być zmiana właściciela, jednak proces trwa dłużej, aniżeli przewidywano. Wielokrotnie zaniedbania wewnątrz klubu punktował Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec nie zwykł gryźć się w język i skrzętnie obnaża kłopoty w Zabrzu. W grudniu napastnik opublikował brutalne obrazki stanu infrastruktury. Wyniki sportowe w sezonie 2023/24 przysłaniają nieco ogromny problem finansów Górnika, ale te narastają. Z ulgą w Zabrzu przyjęto transfer Daisuke Yokoty. Japończyk został w styczniu sprzedany za około 2 miliony euro KAA Gent, a włodarze wierzyli, że wystarczy to do pokrycia dziury w budżecie. Rzeczywistość kolejny raz okazała się jednak bezlitosna. Górnik nie płaci zawodnikom. Rzecznik prasowy potwierdza i tłumaczy Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" ujawnili, że piłkarze Górnika Zabrze od dwóch miesięcy nie otrzymują pensji. Na doniesienia błyskawicznie zareagował rzecznik prasowy "Górników". Jego tłumaczenie odebrane zostało za dość kuriozalne. Ujawnił on, że klub wciąż nie otrzymał pieniędzy od KAA Gent z tytułu transferu Yokoty. Belgowie zwlekają z płatnością, co doprowadziło do patologicznej sytuacji z opóźnieniami w pensjach dla zawodników. Górnik walczy z Włochami o kolejne transze płatności za transfer Nicola Zalewski w tarapatach. Ekspert nie ma złudzeń. "Ostatnio był katastrofalny" Belgijski Gent to nie jedyny zespół, który nie uregulował swoich należności względem Górnika na czas. "Żabole" nie otrzymali też środków za transfer Krzysztofa Kubicy. Pomocnik w sierpniu 2022 roku przeniósł się do Benevento. Włosi opłacili tylko połowę kwoty należnej za zawodnika. Górnik jest w stałym kontakcie z FIFA, która zdążyła nałożyć już kilka sankcji na zespół z Serie C. Niestety bez efektu. Sytuacja Górnika Zabrze w tabeli ligowej jest stabilna. Klub po 20. kolejkach zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 29 punktów. Na inaugurację rundy wiosennej wygrał z Piastem w Gliwicach 3:1.