Z jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w kraju nad Wisłą pod koniec kwietnia oficjalnie pożegnał się Radosław Mozyrko. W stolicy pełnił on funkcję szefa działu skautów. Legia podpisała z nim kontrakt 3 marca 2022 roku. Wcześniej w CV miał między innymi Chelsea FC, więc kibice wiele po nim oczekiwali. Niestety współpraca potrwała niecałe trzy lata i właśnie się zakończyła. W międzyczasie wobec Radosława Mozyrki fani demonstrowali swoje niezadowolenie. Na jednym ze spotkań pojawił się nawet wymierzony w niego transparent. Wówczas pracownika Legii nazwano choćby "amatorem". Były dyrektor sportowy Warty Poznań Warszawy nie opuści jednak z pustymi rękami. Za jego czasów pracy w stołecznym klubie Legia sięgnęła po dwa Puchary Polski. Niebawem byłaby szansa na trzeci triumf, gdyby nie kwietniowe rozstanie. Media: Jan Urban dostał ofertę z Krakowa. Już zdecydował Radosław Mozyrko nie pracuje już w Legii Warszawa. Klub wydał ważny komunikat "Radosław Mozyrko przestał pełnić funkcję Dyrektora Działu Skautingu. Stanowisko to piastował od marca 2022 roku, odpowiadając za realizację polityki transferowej, rozwój struktur skautingu oraz budowę kadry pierwszego zespołu. Decyzja o rozstaniu z Radosławem Mozyrką jest elementem szeroko zakrojonych zmian organizacyjnych w pionie sportowym klubu, mających na celu dalszy rozwój i podniesienie efektywności naszych działań" - czytamy w oficjalnym komunikacie na łamach "Legia.com". Chelsea ograna, a tu pilny komunikat UEFA. Legia w tarapatach, setki tysięcy kary Media społecznościowe z kolei zalały się komentarzami wychwalającymi ruch działaczy. "Dzięki za nic", "Nawet nie ma za co podziękować. Nara", "Jak najdalej od naszego klubu" - piszą użytkownicy platformy X. Podobne opinie możemy wyczytać również na Facebooku. Sympatycy "Wojskowych" zapewne jednocześnie odliczają już dni do finału Pucharu Polski. Legia spotka się z Pogonią na PGE Narodowym w piątek 2 maja o godzinie 15:00. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.