Spotkanie w Wodzisławiu (początek godz. 19:00) będzie się odbywać w cieniu szlagierowej rywalizacji Zagłębia Lubin z Legią Warszawa, jednak emocji nie powinno zabraknąć, co udowodniły obie drużyny walcząc ze sobą w ubiegłym sezonie, jeszcze na "zapleczu ekstraklasy". - To będzie trudniejszy mecz, niż ostatnio w drugiej lidze - zastrzega jednak trener "Jagi". - Widziałem Zagłębie w potyczce z Legią i porażka 0:5 może być myląca. Podobnie zresztą jak ich pozycja w lidze - podkreśla szkoleniowiec beniaminka z Białegostoku. W osiemnastce Jagiellonii na to spotkanie w porównaniu do ostatniego meczu z Górnikiem Zabrze nastąpiły dwie zmiany. W miejsce Mariusza Dzienisa (uraz żeber) i słabiej dysponowanego Vuka Sotirovicia wskoczyli Jacek Falkowski oraz Rodnei Francisco de Lima. Pierwszy z nich przekonał do siebie trenera Artura Płatka dobrym występem we wtorkowym meczu pucharowym z Freskovitą Wysokie Mazowieckie (2:1). Z kolei Brazylijczyk musi jeszcze czekać na certyfikat zgłoszeniowy do rozgrywek i dopiero wtedy będzie mógł zadebiutować w meczu z Zagłębiem. Sosnowiczanie nadal z minusowym kontem zamykają ligową tabelę i jeśli poważnie wierzą w utrzymanie (w II lidze - oczywiście), takie mecze jak ten z Jagiellonią muszą wygrywać. Atmosfera w klubie nie jest jednak najlepsza. W drużynie nie zagra już Hadis Zubanovic, który za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt. - Serdecznie dziękuję wszystkim kibicom za te lata spędzone w Zagłębiu. Pozostał żal, że nie byłem w stanie zaprezentować wszystkich swoich umiejętności - wyznał rozgoryczony bośniacki napastnik. Bliski rezygnacji był także wiceprezes Grzegorz Baran. Dopiero zebranie Rady Nadzorczej spółki Zagłębie S.A. i pozytywna ocena prac zarządu, skłoniło go do zmiany decyzji. Trener Jerzy Kowalik zdaje sobie sprawę z wagi spotkania z Jagiellonią: - To mecz o wszystko. Zwycięstwo pozwoli nam wyjść w punktach na plus, a to dla psychiki piłkarzy bardzo ważne - podkreśla szkoleniowiec "bezdomnego" beniaminka, który nie będzie mógł skorzystać z dwójki swoich podopiecznych. Za czerwoną kartkę musi jeszcze pauzować Rafał Berliński, a z powodu kontuzji nie wystąpi Hubert Kościukiewicz. Prawdopodobne składy: Zagłębie: Adam Bensz - Admir Adzem, Tomasz Ciesielski, Grzegorz Kaliciak, Arkadiusz Kłoda - Jacek Berensztajn, Dariusz Kozubek, Sławomir Pach, Dawid Skrzypek - Marcin Folc, Grzegorz Kmiecik Jagiellonia: Jacek Banaszyński - Jacek Chańko, Radosław Kałużny, Rodnei Francisco de Lima, Marek Wasiluk - Dariusz Łatka, Jacek Falkowski, Dariusz Jarecki, Aleksander Kwiek, Mariusz Marczak - Remigiusz Sobociński *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! <a href="http://magazynligowy.interia.pl/">Zobacz Magazyn Ligowy</a>. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!