Jedyna bramka meczu padła w 70 minucie. Michał Zieliński "urwał" się defensorom Lechii, wyszedł na pozycję sam na sam z Pawłem Kapsą i posłał piłkę do siatki. Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale atakowali anemicznie i praktycznie nie stworzyli sobie 100% okazji do zdobycia gola. Wymarzoną okazję do podwyższenia prowadzenia wypracowali sobie natomiast zawodnicy Polonii. 13 minut po strzale pierwszej bramki Zieliński ponownie mógł wpisać się na listę strzelców, ale tym razem będąc oko w oko z Kapsą uderzył obok bramki gdańszczan. Zwycięstwem nad Lechią pracę w Bytomiu rozpoczął oficjalnie Jurij Szatałow. Szkoleniowiec, który przed paroma dniami zastąpił w roli pierwszego trenera Polonii zadebiutował na ławce trenerskiej bytomian. - Dziękuję chłopakom za wykonanie planu taktycznego w 85 procentach. Pokazali, że mają charakter. Zagraliśmy dziś z dobrą skutecznością, Lechia miała optyczną przewagę, natomiast my chyba ze trzy kontry, po jednej udało się zdobyć bramkę - podkreślił po spotkaniu trener Szatałow. Lechia Gdańsk - Polonia Bytom 0:1 (0:0) Bramki: 0:1 Michał Zieliński (70). Lechia Gdańsk: Paweł Kapsa - Jakub Kawa, Peter Cvirik, Krzysztof Bąk, Arkadiusz Mysona (72. Piotr Wiśniewski) - Marcin Kaczmarek, Łukasz Surma, Jacek Manuszewski (86. Karol Piątek), Maciej Rogalski - Maciej Kowalczyk, Paweł Buzała (63. Jakub Zabłocki). Polonia Bytom: Michal Peskovic - Peter Hricko, Jakub Dziółka (25. Lukas Killar), Adrian Klepczyński, Walerij Sokolenko - Jacek Trzeciak (84. Marcin Radzewicz), Rafał Grzyb, Jerzy Brzęczek, Marek Bazik, Hubert Jaromin - Grzegorz Podstawek (58. Michał Zieliński). Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 8 000.