Gilewicz miał okazję pracować z Schaeferem, kiedy ten był trenerem Karlsruher. "Schaefer był bardzo wymagającym trenerem, ale to dobrze robiło piłkarzom. To my musieliśmy się podporządkować jemu, a nie na odwrót" - stwierdził polski napastnik. "To jednak świetny fachowiec i z każdym potrafi się dogadać. Przecież spod jego ręki wyszli tacy piłkarze, jak Mehmet Scholl i Olivier Kahn, a w Kamerunie pracował z Samuelem Eto'o. Jeśli krakowianie chcą wyjść z dołka, muszą postawić na trenera z silną osobowością. Zresztą skorzystałaby na tym cała polska piłka. Tak więc z czystym sumieniem mogę Wiśle polecić kandydaturę Schaefera" - zakończył Gilewicz.