Zapraszamy na relację na żywo z meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych "Portowcy" to jedna z największych niespodzianek pierwszej części rozgrywek. Przez wiele kolejek prowadziła w tabeli, by w końcówce rundy spaść na trzecie miejsce, choć do liderującej Legii Warszawa traci jednak tylko punkt. Drużyna sporo straciła na absencji absolutnego lidera i kapitana Kamila Drygasa. Pod jego nieobecność opaskę przejął młodzieżowiec Sebastian Kowalczyk. 21-letni rodowity szczecinianin jest najmłodszym kapitanem w ekstraklasie. Niemiecki trener Kosta Runjaić, niezależnie od przepisu nakazującego wystawianie młodzieżowca w podstawowym składzie, stawia na tego zawodnika. Już w poprzednich rozgrywkach Kowalczyk był podstawowym graczem swojej ekipy. "Dla mnie to ogromny zaszczyt wyprowadzać drużynę na boisko w meczach ligowych. Wiem jednak, że naturalnym kapitanem zespołu jest Kamil Drygas i na jego powrót wszyscy czekamy" - zaznaczył Kowalczyk. Po 15 kolejkach Pogoń ma 28 punktów i ustępuje w tabeli tylko Legii oraz broniącemu tytułu Piastowi Gliwice. "Nie ma co narzekać na to trzecie miejsce. Oczywiście fajnie było być liderem, ale punkt straty do pierwszej lokaty, to dobra pozycja wyjściowa. Solidnie sobie zapracowaliśmy na to miejsce i zasłużyliśmy na czołówkę ligi. Dobrze byłoby podtrzymać to tempo. To powinno nam dać dobrą pozycję na koniec sezonu zasadniczego" - uważa Kowalczyk. Młody kapitan przyznał przy tym, że trochę mu żal straconych punktów w meczach u siebie z Wisłą Płock (1-2), Rakowem Częstochowa (1-2) czy Lechem Poznań (1-1) oraz Cracovią (0-2), co okazało się jedyną wyjazdową porażką "Portowców". Stadion w Szczecinie od wiosny jest w przebudowie. Wyłączona jest większość trybun, a za liniami końcowymi boiska są hałdy piachu i maszyny budowlane. Niemiecki szkoleniowiec jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek zapowiadał, że nie będzie to sprzyjało grze jego zespołu. Wyniki to potwierdzają - Pogoń u siebie zdobyła 11 pkt, na wyjazdach o sześć więcej. "Nie szukałbym usprawiedliwienia straconych punktów w fakcie, że stadion jest placem budowy. Liga jest po prostu bardzo wyrównana. Wydawało się, że w meczu z Wisłą Płock byliśmy faworytem, bo my byliśmy na górze tabeli, a rywale na dole, ale potem to oni zostali liderem. Staramy się wyciągać wnioski z tych porażek i w rewanżowej rundzie uniknąć takich sytuacji" - nadmienił Kowalczyk. Rundę rewanżową Pogoń rozpocznie meczem w Szczecinie z Legią. Na inaugurację sezonu wygrała w stolicy 2-1. Potem jednak legioniści się rozpędzili, by zakończyć rundę na prowadzeniu. "Nie ma w nas obawy przed spotkaniem z Legią. Traktujemy ją, jak każdego innego przeciwnika. Pokazaliśmy już w tym sezonie, że potrafimy wygrywać z tymi, którzy teoretycznie są uznawani za najsilniejszych w lidze" - podsumował Kowalczyk. Spotkanie Pogoń - Legia w sobotę o godz. 17.30. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy