Na rozpoczęcie rozgrywek tego sezonu szczecinianie pokonali Legię w Warszawie 2:1 po bramkach Adama Buksy i Zvonimira Kozulja. Honorowego gola dla stołecznej jedenastki zdobył Sandro Kulenovic. Tamten wynik uznano za niespodziankę, zwłaszcza że szczecinianie w Warszawie nie wygrali przez poprzednie 31 lat. Teraz ponowne zwycięstwo zespołu Runjaicia już na pewno niespodzianką nie będzie. Legia wprawdzie jest liderem tabeli, ale Pogoń zajmuje trzecie miejsce mając zaledwie punkt straty. "Szkoda, że zagramy w takich warunkach (przebudowa stadionu - red.). Oczywiście mamy sprzedane wszystkie bilety, ale to zaledwie 4 200 osób. Zapewne gdyby stadion mieścił 14 tys., też by się zjawił komplet na tym meczu" - stwierdził szkoleniowiec Pogoni. Dla Runjaicia będzie to 75. mecz w roli trenera bordowo-granatowych w rozgrywkach ekstraklasy. Więcej spotkań w Pogoni zaliczyli tylko Eugeniusz Ksol, Stefan Żywotko i Edmund Zientara, ale było to wiele lat temu. Runjaić objął Pogoń dwa lata temu po tym, jak szczecinianie przegrali u siebie z Legią 1:3 i zajmowali ostatnie miejsce w lidze. Z jedenastki, która wówczas reprezentowała szczecińskie barwy w najbliższym meczu nie zagra żaden z piłkarzy. Jedynymi zawodnikami, którzy wtedy grali i nadal pozostają w zespole są: Adam Frączczak, Ricardo Nunes i Sebastian Kowalczyk. W podstawowym składzie wyjdzie ten drugi. Nunes jest w fazie rehabilitacji i nie znajdzie się w składzie. Podobnie jak Kamil Drygas, Mariusz Malec i Soufian Benyamina. Zabraknie także Ikera Guarrotxeny, z którym Runjaić chce się już rozstać. Szczeciński szkoleniowiec zapowiada, że pojedynek z Legią będzie ciekawym meczem, bo zmierzą się dwie drużyny preferujące ofensywny styl gry. "Do tej pory zawsze tak było, że gdy grała Legia, to ona była faworytem. Teraz ciężko wskazać faworyta. Zrobimy wszystko, by zagrać ciekawy mecz i na koniec być tym zespołem, który wygra." - powiedział Niemiec, jednocześnie stwierdzając, że obecna Legia jest lepszym zespołem od tego, który Pogoń pokonała w lipcu w Warszawie. "To zespół, który przeszedł proces. Widać, że porządnie wzięli się do roboty. Za tym poszły wyniki. Nie bez powodu są liderem. Zdobyli wiele bramek. Widać wkład trenera. Grają w sposób siłowy. Na wszystkich pozycjach mają indywidualności piłkarskie. Ale i my jesteśmy także lepszą drużyną niż latem. Jesteśmy spokojni przed tym spotkaniem, ale bardzo zmotywowani". W przerwie reprezentacyjnej Runjaić dał swym podopiecznym cztery dni wolnego. "Za nami ciężkie tygodnie, dużo podróży. Z uwagi to i na wyniki drużyna zasłużyła na to wolne. To była dobra decyzja, by dać chłopakom odpocząć. Widziałem, że wykorzystali tę przerwę. Teraz widzę w nich pasję do gry" - przyznał trener portowców. Spotkanie w Szczecinie odbędzie się w sobotę 23 listopada o godz. 17.30. pż/ krys/