To są fatalne dni Lecha! W czwartek poznaniacy pożegnali się z Ligą Europejską, a w środę wieczorem odpadli już po pierwszym meczu Pucharu Polski. To oznacza, że sezon jeszcze dobrze się nie zaczął, a Lechowi została już tylko Ekstraklasa. Do tego pozycja trenera Nenada Bjelicy jeszcze nigdy nie była tak słaba...W I połowie Pogoń była zdecydowanie lepsza i choć strzeliła dwie bramki, to powinna prowadzić jeszcze wyżej. Szczecinianie byli jednak nieskuteczni. Z bliska mylili się Formella czy Kort, a Jasmin Burić w ciągu 5 sekund aż trzy raz musiał odbijać uderzenia rywali. Pogoń sunęła z kolejnymi atakami, a Lech tylko nieśmiało próbował przemieszczać się na jej połowę. Efektem tego były głównie niecelne uderzenia Jóźwiaka. W końcówce Pogoń do dużej aktywności w ofensywie dołożyła jeszcze skuteczność. W 38. minucie Burić źle wypiąstkował piłkę, spadła ona pod nogi Korta, a ten przytomnie oszukał rywali i skierował futbolówkę do siatki! Lech na dobre nie spróbował nawet jeszcze odpowiedzieć, gdy otrzymał drugi cios. Formella przyjął piłkę w polu karnym, nie zrobił nawet zwodu, a mimo to Burić powalił go na ziemię. Bramkarz Lecha nie miał nawet pretensji, a sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Frączczak i kompletnie zmyliła Buricia - uderzył w prawo, a bramkarz gości pofrunął w lewą stronę. Było więc 2-0 i Lech był w poważnych opałach. W tej sytuacji wydawało się, że po przerwie Lech rzuci się na rywali, ale nic takiego nie miało miejsca. Przez pierwszy kwadrans znów groźniejsza była Pogoń, a poznaniacy nie oddali nawet celnego strzału. Emocje zaczęły się w 75. minucie, ale nie za sprawą Lecha, ale krewkiego charakteru Vujadinovicia. Obrońca Lecha ściął się z Dvalim, wmieszał się w to jeszcze Frątczczak, ale sędzia zdołał pogodzić zawodników. Za moment obrońców Lecha nie pogodził, a skłócił Kort. Formella zagrał piłkę na ósmym metr, Kort spokojnie wbiegł między rywali i podwyższył na 3-0. Pod koniec meczu nieodpowiedzialnie zachował się Frączczak, który kopnął w głowę Nielsena i sędzia wyrzucił go z boiska.Lecha mógł pogrążyć jeszcze Nunes, ale przegrał pojedynek sam na sam z Buriciem. PJ Pogoń Szczecin - Lech Poznań 3-0 (2-0) Bramki: Kort (36., 78.), Frączczak (45.). RAPORT MECZOWY