W tydzień sytuacja szkoleniowca stała się nie do pozazdroszczenia. Jeszcze niedawno Lech grał na trzech frontach, a dziś została mu tylko Ekstraklasa. To wszystko sprawia, że sytuacji Bjelicy w Lechu jeszcze nigdy nie była tak słaba.- Pogoń zasłużenie awansowała do następnej rundy. Zagrali bardzo dobry mecz, w pierwszej połowie dominowali. Nie mam słów na to, jak my się dziś zaprezentowaliśmy. Nie było ambicji, dyscypliny i agresji - przyznał Bjelica.Szkoleniowiec ocenił, że jego zespół grał na 70 proc. możliwości.- Nie da się wygrać z Pogonią grając z takim zaangażowaniem. Jestem bardzo rozczarowany. Odpadliśmy z Ligi Europy i Pucharu Polski, więc skupiamy się na Ekstraklasie. W następnym spotkaniu postaramy się pokazać, że to był tylko jeden słaby mecz - mówił Bjelica.W zupełnie innym nastroju był Maciej Skorża, szkoleniowiec Pogoni.- To była taka Pogoń, którą chcemy oglądać. Cały zespół zapracował na wygraną. W PP będziemy chcieli zajść tak daleko, jak tylko się da - zapewniał szkoleniowiec. Pit