56-letni Zięcik jest wychowankiem Pogoni. Potem grał w drugoligowej Stali Stocznia Szczecin, żeby następnie trafić na Górny Śląsk. Z powodzeniem występował w GKS-ie Jastrzębie, z którym w 1988 roku wywalczył historyczny awans do Ekstraklasy. Po spadku GKS-u z ligowej elity Zięcik wyjechał do Francji. Nad Sekwaną mieszka od blisko trzydziestu lat. W Clairefontaine skończył prestiżową Akademię Trenerską. Był na roku razem ze sławnymi piłkarzami, a później równie dobrymi szkoleniowcami, jak Alain Giresse czy Vahid Halilhodzić, gdzie wykładowcami byli tej klasy specjaliści co Aime Jacquet czy Raymond Domenech. Przed nim tą prestiżową szkołę skończył tylko jeden Polak, Henryk Kasperczak. W latach 2006-08 Zięcik był drugim szkoleniowcem reprezentacji Gwinei. Prowadził też, z powodzeniem, młodzieżowy zespół z tego kraju Afryki Zachodniej. Dwa lata temu z malutkim klubikiem z przedmieść Lille - Irys Club Croix, doszedł do 1/8 Pucharu Francji. Niedawno był jednym z kandydatów do pracy w Montpellier. Teraz, jak się okazuje, Zięcik może wrócić do Szczecina, skąd przecież pochodzi. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, wychowanek Pogoni jest już po rozmowach z działaczami "Portowców". W tym celu przyjechał specjalnie z Francji. Zięcik nie jest jednak jedynym kandydatem do zastąpienia Kazimierza Moskala. Na giełdzie trenerskiej padają też bowiem inne nazwiska, w tym Macieja Stolarczyka, dyrektora sportowego Pogoni, który prowadzi też "biało-czerwoną" kadrę rocznika 1996 i który, podobnie jak Zięcik, również grał w portowej jedenastce. Innym z kandydatów jest Maciej Bartoszek, który kończy swoją pracę w Koronie Kielce. Decyzja co do nowego trenera szczecińskiej jedenastki ma być podjęta wkrótce. Michał Zichlarz Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz