Sprawa ma swój początek 26 maja 2019 roku, gdy Cibicki był jeszcze zawodnikiem Elfsborga. Wówczas napastnik miał specjalnie zobaczyć żółtą kartkę w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej. Napastnik faktycznie został ukarany żółtą kartką w 60. minucie gry w meczu przeciwko Kalmar FF. Jak informuje "Radio Szczecin" korzyść wynikająca z tego zdarzenia miała wynieść aż 300 tysięcy szwedzkich koron. Prokuratura zabezpieczyła już dowody w postaci m.in. wyciągu z konta bankowego Cibickiego, potwierdzający wpłatę tej sumy od znajomego, który jest w tej sprawie oskarżony o złamanie szwedzkiego prawa hazardowego.Szwedzki zawodnik nie przyznaje się jednak do zarzucanych mu czynów. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij! 26-letni Cibicki jest zawodnikiem Pogoni od stycznia 2020 roku, ale na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W tym sezonie tylko raz zaczął mecz w wyjściowej jedenastce, a od początku października nie zagrał ani minuty w siedmiu kolejnych meczach.'W przeszłości Szwed z polskimi korzeniami był piłkarzem Malmoe FF, Leeds United, Molde, Elfsborga oraz ADO Den Haag. WG