Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Przed tygodniem Pogoń była w dokładnie odwrotnej sytuacji do obecnej. Jechała do Warszawy na mecz z Legią, z którą przy ul. Łazienkowskiej nie wygrała od 36 lat. Piłkarzom trenera Kosty Runjaica udało się tę fatalną passę przerwać. Teraz z kolei podejmą Arkę Gdynia, z którą lubią grać, jak z nikim innym w lidze. Z ostatnich 10 meczów w ekstraklasie między tymi zespołami "Portowcy" wygrali dziewięć, a jeden zremisowali. Ostatnie zwycięstwo nad Pogonią gdynianie odnieśli w marcu 2007 r. (2-0 w Gdyni po golach Olgierda Moskalewicza i Damiana Nawrocika) i było to jedyne zwycięstwo Arki z tym rywalem w meczu ekstraklasy w 21. wieku. Druga wygrana (1-0) miała miejsce w sezonie 2003/04, ale było to na drugim poziomie. Jakby wygranych Pogoni było mało, to na dodatek podczas letniego obozu w Gniewinie drużyna Runjaica wygrała z zespołem prowadzonym przez Jacka Zielińskiego sparing 4-1. - To co było, to już przeszłość. W poniedziałek nowe rozdanie, inny mecz - odciął się od statystycznych rozważań niemiecki trener Pogoni i dodał: - Nawet biorąc pod uwagę ten sparing, to my się zmieniliśmy, zmieniła się też Arka. Odeszło od niej kilku ważnych zawodników, kilku doszło. Na pewno jest w tym zespole sporo dobrych graczy. Spodziewam się też, że będą inaczej ustawieni. Jedyny remis w ostatnich latach Arka wywalczyła z Pogonią w marcu tego roku w Szczecinie. Zresztą wówczas nawet dwukrotnie gdynianie prowadzili 2-1 i 3-2, a punkt dla gospodarzy uratował tuż przed końcem meczu Soufian Benyamina. Z kolei w lipcowym sparingu jedynego gola dla zespołu z Gdyni strzelił Santi Samanes, który z powodu kontuzji tym razem nie przyjedzie do Szczecina. Gole dla "Portowców" zdobyli m.in. Adam Buksa i Zvonimir Kożulj, którzy na inaugurację ekstraklasy w Warszawie odnotowali po bramce oraz asyście i są pewniakami w jedenastce trenera Runjaica. Skład w porównaniu z meczem z Legią nieco ulegnie zmianie. Na pewno nie zagra kontuzjowany Bask Iker Guarrotxena. Niepewny jest też udział w meczu Ricardo Nunesa, który wprawdzie w czwartek wznowił treningi z zespołem, ale ostatnie zajęcia zdecydują, czy szkoleniowiec postawi na niego czy na Huberta Matynię. Zamiast Guarrotxeny natomiast może zagrać jego zmiennik z Warszawy - Marcin Listkowski. Wówczas Pogoń miałaby w "11" dwóch młodzieżowców, choć Runjaic jest zagorzałym przeciwnikiem przepisu o konieczności gry młodego piłkarza w podstawowym składzie. - Na szczęście mamy kilku zawodników młodych, którzy prezentują odpowiednią jakość i nie mam z tym problemu. Jednak uważam, że o grze powinny decydować umiejętności, a nie metryka - przekonywał. Sebastian Kowalczyk już w poprzednim sezonie, gdy nie funkcjonował przepis o młodzieżowcu, miał pewne miejsce w składzie szczecinian. Teraz Runjaic na tyle mu zaufał, że przydzielił rolę trzeciego kapitana. - Bardzo mnie to ucieszyło i zmobilizowało do jeszcze cięższej pracy. Muszę teraz udowodnić, że na to zasłużyłem - przyznał pomocnik. Po niespodziewanej porażce Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa (0-1), wygrana Pogoni może dać jej pozycję lidera. Problem w tym, że odkąd rozpoczęła się przebudowa stadionu w Szczecinie, gospodarze przestali na nim wygrywać. Trzy mecze zremisowali i tyle samo przegrali. Ostatni wygrany mecz u siebie zespół zaliczył 17 lutego z Górnikiem Zabrze (3-1). - Zdaję sobie sprawę, że stadion w tym stanie nie będzie naszym atutem w najbliższych rozgrywkach. Nikomu nie gra się dobrze w takich warunkach - uważa Runjaic. Pojedynek Pogoni z Arką rozpocznie się w poniedziałek o godz. 18. Zapraszamy na tekstową relację na żywo z tego meczu Tutaj znajdziesz relacją na żywo na urządzenia mobilne